Gwiazdor Chelsea zastrzegł cieszynkę. Tego jeszcze nie było
Cole Palmer wreszcie dopiął swego. Gracz podjął działanie dotyczące jego charakterystycznej cieszynki.
Cole Palmer jest jednym z niekwestionowanych gwiazdorów Chelsea. Jego popularność z miesiąca na miesiąc robi się coraz większa. 23-letni Anglik zdecydował się niedawno zacząć czerpać z niej korzyści.
Zastrzegł zatem swój autograf i znak towarowy "Cold Palmer". Pseudonim nawiązuje do jego charakterystycznej cieszynki. Po trafieniach pomocnik pociera ramiona, wywołując wrażenie, że jest mu zimno.
Rejestracja znaków towarowych miała otworzyć Palmer Management Limited wrota do sprzedaży szeregu produktów z wizerunkiem gracza. Chodzi o artykuły papiernicze, drony, etui na telefony komórkowe, mydła, petardy, pluszowe misie, pojazdy podwodne, przekąski, sól do kąpieli, zabawki czy żyletki. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Zanim Palmer zaczął nimi handlować, dokonał jeszcze jednego kluczowego ruchu. Zastrzegł bowiem swoją cieszynkę. Jego wniosek został rozpatrzony pozytywnie przez Urząd Własności Intelektualnej.
Rejestracja znaku towarowego będzie ważna do 2034 roku. Potem będzie mogła zostać odnowiona za opłatą. Palmer będzie mógł zatem czerpać zyski z celebracji co najmniej praktycznie do końca kariery.
The Athletic precyzuje, że Palmer nie będzie mógł zabronić pocierania ramion innym graczom. Cieszynka nie może jednak być wykorzystywana przez nikogo w celach komercyjnych.
Palmer nie zamierza ustawać w ruchach marketingowo-wizerunkowych. Złożył już kolejny wniosek. Tym razem chce zastrzec logo przedstawiające celebrację, jego imię oraz inicjały.