Gwiazdor Manchesteru City ofiarą włamywaczy. Wtargnięto do jego domu podczas meczu z Evertonem
Jack Grealish padł ofiarą włamywaczy. Przestępczy wtargnęli do jego domu, gdy ten brał udział w poprzednim spotkaniu ligowym z Evertonem.
Manchester City zmierzył się Evertonem w ramach 19. kolejki Premier League. W kadrze meczowej "Obywateli" znalazł się Jack Grealish.
Anglik rozegrał pełne 90 minut, a jego drużyna zwyciężyła wynikiem 3:1. Zgodnie z doniesieniami "The Sun" podczas spotkania wtargnięto do jego posiadłości.
Przestępcy weszli do domu piłkarza, gdy ten przebywał na Goodison Park w Liverpoolu. W trakcie włamania w rezydencji przebywało 10 osób z rodziny zawodnika.
Krewni Anglika zostali zaalarmowani przez odgłosy wydawane przez psy, które znajdowały się w domu. W wyniku wtargnięcia rodzina Grealisha spanikowała i próbowała znaleźć schronienie.
Ostatecznie włamywacze zbiegli z rezydencji piłkarza. Przestępcom udało się ukraść biżuterię o wartości miliona funtów.
Funkcjonariusze przybyli na miejsce zdarzenia dopiero po ucieczce złodziei. Jak podaje "The Sun", okolica posiadłości została przeszukana przez policyjny helikopter, jednak służbom nie udało się zlokalizować sprawców włamania.