Haaland wypalił po wyjątkowym jubileuszu. "Nie powinniśmy"

Haaland wypalił po wyjątkowym jubileuszu. "Nie powinniśmy"
IMAGO / PressFocus
Erling Haaland zanotował 100. trafienie w Premier League. Nie oddał się jednak celebracji, zamiast tego dostrzegając mankamenty w swojej ekipie.
We wtorek Manchester City pokonał Fulham 5:4 w meczu 14. kolejki Premier League. Spotkanie miało niezwykły przebieg. Gospodarze prowadzili już 5:1. Goście chcieli jednak wyrównać do samego końca.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wyjątkowy jubileusz świętował Erling Haaland. 25-letni Norweg strzelił 100. gola w Premier League. Ba, dokonał tego najszybciej w historii, bo w 111 występach, bijąc rekord legendarnego Alana Shearera.
Napastnik nie ukrywał radości z tego osiągnięcia. Mimo zdobytej bramki pozwolił sobie jednak również na szczyptę krytyki. Oznajmił, że on i jego klubowi koledzy nie powinni wypuścić takiej przewagi z rąk.
- Jestem dumny i szczęśliwy, że osiągnąłem pułap 100 bramek w Premier League. Jednak kiedy jesteś napastnikiem Manchesteru City, powinieneś osiągać świetne wyniki. I to jest moja praca. Ludzie powinni mnie krytykować, jeśli nie strzelam goli, tak zwykle się dzieje, więc ostatecznie, tak jak powiedziałem, muszę dowozić - powiedział w rozmowie ze Sky Sports.
- Nie powinniśmy zanadto skupiać się na Arsenalu. Powinniśmy skupiać się na sobie, starać się poprawić, unikać takich sytuacji jak ta dzisiejsza, gdyż nie zagraliśmy wystarczająco dobrze i wszyscy o tym wiemy. Musimy poprawić się jako ekipa. Na tym powinniśmy się skupić - dodał.
Po meczu z Fulham Manchester City plasuje się na drugim miejscu w tabeli angielskiej ekstraklasy. Traci aktualnie dwa punkty do pierwszego Arsenalu, który ma jednak przed sobą spotkanie z Brentfordem.
Michał - Boncler
Michał BonclerDzisiaj · 09:00
Źródło: Sky Sports

Przeczytaj również