Haditaghi postraszył Lechię. Reakcja była natychmiastowa

Haditaghi postraszył Lechię. Reakcja była natychmiastowa
Screen POP
Alex Haditaghi wprowadził nowy styl działania w Ekstraklasie. Właściciel Pogoni Szczecin często publicznie komunikuje swoje plany. Tym razem zagroził Lechii konsekwencjami w związku z zaległą płatnością. Reakcja gdańszczan była natychmiastowa.
Poprzedni mecz Pogoni z Lechią zakończył się skandalem. Kibice gości na zajmowanym przez siebie sektorze uszkodzili m.in. krzesełka i toalety.
Dalsza część tekstu pod wideo
"Portowcy" domagali się od klubu z Gdańska uregulowania kosztów naprawy szkód, ale Lechia zwlekała jednak z płatnością. Haditaghi w końcu stracił cierpliwość i postanowił rozegrać sprawę publicznie. Postraszył Lechię, że jeśli ta nie wykona przelewu, to Pogoń nie wpuści jej kibiców na zbliżający się mecz w Ekstraklasie.
- Jesteśmy w pełni przygotowani i podekscytowani, by gościć pełnych pasji fanów Lechii. Aby jednak mogło do tego dojść, wymagam, by właściciele Lechii, w tym pan Urfer i jego partnerzy, uregulowali zaległą płatność do poniedziałku, godziny 18:00. Bez tego po prostu wydamy biletów dla ich kibiców - napisał Haditaghi.
- To nie jest kwestia osobista. Chodzi o profesjonalizm i odpowiedzialność – coś, co każdy klub w tej lidze powinien traktować poważnie. Mam nadzieję, że tego dnia kibice Lechii Gdańsk będą razem z nami! - dodał.
Publiczny apel właściciela Pogoni przyniósł efekt. W sobotę Haditaghi poinformował, że Lechia opłaciła fakturę wystawioną przez "Portowców" jeszcze w czerwcu. Opiewała na 51189,89 zł brutto. Wejściówki dla kibiców z Gdańska zostały tym samym odblokowane.
- Cieszę się, że udało się rozwiązać ten problem. Nie możemy doczekać się, by powitać w przyszłym tygodniu oddanych kibiców Lechii Gdańsk w naszym pięknym mieście i na naszym stadionie - napisał Haditaghi.
Lechia pojedzie do Szczecina pokrzepiona piątkowym zwycięstwem z GKS-em Katowice. Pogoń dzisiaj zagra na wyjeździe z Koroną Kielce.
Bartosz - Wlaźlak
Bartosz WlaźlakDzisiaj · 10:05
Źródło: x

Przeczytaj również