Haditaghi zwyzywał kibica. Właściciel Pogoni Szczecin postradał rozum

Alexowi Haditaghiemu puściły nerwy. Właściciel Pogoni Szczecin odpalił się, gdy jeden z kibiców śmiał zasugerować, że "Duma Pomorza" nie ma pieniędzy.
Pogoń rozgląda się za wzmocnieniami na rynku. Na radarze klubu ma znajdować się między innymi Marcin Kamiński, który odszedł z Schalke. Taki ruch nie spotkał się ze zbyt ciepłym przyjęciem.
Jednocześnie jeden z kibiców zasugerował, że "Dumy Pomorza" na lepsze transfery nie stać. Na Twitterze stwierdził, że klub nie płaci faktur, a jego budżet jest kulawy.
- Jak nie mają kasy, a nie mają, bo nie płacą żadnych faktur, to nic lepszego za 0 PLN nie dostaną - napisał.
Taka wypowiedź wyprowadziła z równowagi Alexa Haditaghiego. Właściciel Pogoni w bardzo ostry sposób odpowiedział rzeczonemu kibicowi. Nie stronił od personalnych ataków.
- Do tchórza, który ukrywa się pod fałszywym imieniem. Nie jesteś po prostu trollem - jesteś biologicznym przypadkiem. Chodzącą puentą żartu, którego genetyka nigdy nie miała zamiaru opowiadać. Wobec bezsensu, który publikujesz codziennie, jedynym wytłumaczeniem jest to, że twoi rodzice są albo kuzynami pierwszego stopnia, albo rodzeństwem. Jesteś ludzkim odpowiednikiem błędu systemowego - wadliwym produktem kazirodztwa i złych decyzji - wypalił.
- Każde słowo, które wpisujesz, to czyste śmieci. (...) Nie masz nawet odwagi, żeby używać swojego prawdziwego imienia. "Kamil"? Proszę. To nie jest twoje imię, to tożsamość, za którą się chowasz, bo w głębi duszy wiesz, że jesteś nieistotny. Bez twarzy. Bezsilny. Nikt. Tchórz - dodał.
- Jesteś żałosnym, nieudanym przegranym, czepiającym się uwagi jak pijawka swojego ostatniego żywiciela. Twoje życie ewidentnie nie wypaliło - a teraz twoim największym osiągnięciem jest bycie utrapieniem w internecie. To nie jest smutne - to jest tragiczne. Nikt ci nie wierzy. Nikt cię nie szanuje. Nikt nawet nie wie, kim jesteś - i ta anonimowość jest jedyną rzeczą, która chroni cię przed całkowitym publicznym upokorzeniem. Dalej szczekaj z cienia, tchórzu. Podczas gdy ty gnijesz w nieistotności, my będziemy budować, rozwijać się i wygrywać - wszystko, czego nigdy nie doświadczysz w swojej nędznej, nieudanej parodii życia - podsumował.
To pierwszy udokumentowany przypadek tak agresywnego ataku właściciela polskiego klubu w mediach społecznościowych.