Hajto ostrzega ws. Papszuna. "Inaczej będzie jeszcze większa tragedia"

Marek Papszun wkrótce zostanie trenerem Legii Warszawa. Tomasz Hajto w studiu Polsatu Sport podkreślał, że szkoleniowiec nie może mieć nieograniczonej władzy przy Łazienkowskiej.
W Rakowie Częstochowa Papszun był centralną postacią sportowego projektu. Klub, który przejął na trzecim poziomie rozgrywkowym, doprowadził aż do mistrzostwa Polski.
Teraz przeniesie się jednak do Legii Warszawa. "Wojskowi" dogadali się wreszcie z Rakowem Częstochowa, o czym piszemy TUTAJ. Tomasz Hajto obawia się jednak o podział kompetencji w Legii.
- Nawet jeżeli przychodzi do Legii Marek Papszun, to musi mieć osobę kompetentną do rozmowy, która zna się na piłce. Zapamiętajcie - Legia jest za wielkim klubem, aby jedna osoba samodzielnie o wszystkim decydowała. Zapamiętajcie to, bo inaczej będzie jeszcze większa tragedia, niż jest teraz - podkreślił Hajto.
- Marek Papszun musi mieć osobę z autorytetem. I co byście nie mówili, Fredi Bobić jest byłym wybitnym piłkarzem i wybitnym działaczem z Niemiec. Miał w piłce sukcesy i gorsze chwile, ale jest to osoba, z którą Papszun byłby w stanie fachowo porozmawiać. I osoba, która też może o czymś zadecydować. W wielkich klubach w Europie nie może dostać sterów tylko i wyłącznie jedna osoba. To jest moje zdanie - podkreślił.
Roman Kołtoń w studiu Polsatu Sport ujawnił, że to Bobić prowadził negocjacje z Papszunem. Zatrudnienie trenera Rakowa miało być właśnie jego pomysłem.
- Mam z dwóch zupełnie niezależnych źródeł informacje, że to Bobić skierował się do Mioduskiego z pomysłem zatrudnienia Papszuna. Bobić i Papszun się spotkali, rozmowy nie toczyły się na linii Papszun - Mioduski. Była niejedna rozmowa Papszuna z Bobicieim i jest przekonanie, że Bobić rzeczywiście będzie nadzorował pracę Papszuna - przekazał.