Hajto przejechał się po właścicielach klubów. Uderzył w Mioduskiego, Jakubasa i Dobrzyckiego
Tomasz Hajto bardzo krytycznie ocenia właścicieli klubów Ekstraklasy. O kilku z nich powiedział, że nie znają się na piłce nożnej.
W ostatnich latach kilka polskich klubów trafiło w ręce osób, które wcześniej odniosły sukces w różnych dziedzinach z biznesu. Wielu z nich boleśnie przekonuje się, że nie jest łatwo przenieść te osiągnięcia na grunt sportowy.
Najwięcej rzecz jasna mówi się o stanie, do którego Legię Warszawa doprowadził Dariusz Mioduski. Gorzkie chwile w ostatnich miesiącach przeżywali też Zbigniew Jakubas czy Robert Dobrzycki, którzy wcześniej z impetem wkroczyli do świata polskiej piłki.
Hajto krytycznie ocenia dotychczasowe działania całej trójki. Jego zdaniem wszyscy powinni zdystansować się od bieżącej działalności swoich klubów.
- Super, że do polskiej piłki weszli ludzie z pieniędzmi: Dariusz Mioduski, Zbigniew Jakubas, Robert Dobrzycki. Ale oni dopiero się uczą. Podejmują decyzje, a tak naprawdę nie znają się na piłce - ocenił Hajto w Polsacie Sport.
Właściciel Widzewa wydaje w ostatnich miesiącach olbrzymie kwoty na transfery. W tej przerwie zimowej zamierza ustanowić nowy rekord ligi - na Osmana Bukariego z Austin FC ma wydać ok. 5 mln euro. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Polska piłka zapada w sen zimowy - w czwartek czekają nas jeszcze ostatki związane z grą naszych klubów w Lidze Konferencji. Ekstraklasa wróci do gry w ostatni weekend stycznia.