Hajto wskazał trenera dla Legii. "Jest w nim coś takiego"

Legia Warszawa szuka nowego trenera. W programie Cafe Futbol na antenie Polsatu Sport kandydata dla "Wojskowych" wskazał Tomasz Hajto.
Były reprezentant Polski uważa, że najlepszym rozwiązaniem dla "Wojskowych" byłoby powierzenie drużyny trenerowi z Niemiec. Na Łazienkowskiej widziałby także Roberta Kolendowicza.
- Wydaje mi się, że Legia ma dobrego fachowca. Fredi Bobić jest na tyle doświadczony, że podejmie dobrą decyzję. Dziś fajnie się rzuca nazwiskami, nie będąc właścicielem i nie popełniając takiego błędu, jak zatrudnienie Iordanescu. Jeżeli ja miałbym pójść w jakimś kierunku z rynku polskiego, poszedłbym - po rozmowie z nim oczywiście - w kierunku Kolendowicza, bo coś w nim widzę, jest w nim coś takiego, że może sobie dać radę z Legią - stwierdził Hajto.
- Jeżeli szukają jakiejś wyższej procentowej gwarancji na ustabilizowanie drużyny, ściągnięcie fachowca, który umie zarządzać, szybko ma wpływ na styl gry drużyny i poprawi jej jakość, to ja szukałbym jednak Niemca, który zrobi porządek, wprowadzi ład i hierarchię - dodał.
Hajto na antenie Polsatu Sport nie zostawił suchej nitki na... Goncalo Feio. Uważa, że to właśnie Portugalczyk jest w największej mierze odpowiedzialny za problemy stołecznego klubu.
- To, co się dzieje teraz w Legii, to jest konsekwencja braku dyrektora sportowego przez parę miesięcy i podejmowanie decyzji przez samego Feio. To jest konsekwencja głupoty, bo tak ja to nazywam, zezwolenia mu na podejmowanie decyzji - powiedział.
- Mimo że zdobył Puchar Polski, a w zasadzie to piłkarze zdobyli, a nie Feio, to uważam, że on tyle szkody zrobił w strukturach, tylu ludzi skłócił i dalej tego nie rozumiem, bo ponownie zostaje zatrudniony w Polsce. Podzielił tak wielki klub - kibiców z właścicielem, piłkarzy w szatni - swoimi decyzjami, brakiem obiektywizmu. Są rzeczy, których nie jesteś w stanie wyczyścić w szatni w trzy miesiące - zakończył.