Halloween w Ekstraklasie. Straszny mecz

Halloween w Ekstraklasie. Straszny mecz
Lukasz Laskowski / pressfocus
Piłkarze Piasta Gliwice i Korony Kielce postanowili uczcić Halloween. Zaserwowali kibicom straszne "widowisko" w 14. kolejce Ekstraklasy, które zakończyło się rezultatem 0:0.
Był to trzeci mecz Piasta pod wodzą Daniela Myśliwca. W debiucie jego podopieczni przegrali 1:2 z Arką Gdynia, ale w środku tygodnia pokonali Odrę Opole 2:0 w 1/16 finału Pucharu Polski.
Dalsza część tekstu pod wideo
Na początku piątkowego spotkania strzał Tamara Svetlina został zablokowany. Następnie Nono oddał niecelne uderzenie z dystansu. W 16. minucie Stjepan Davidović kropnął w poprzeczkę. W 19. minucie Slobodan Rubezić pokonał Frantiska Placha, ale gol dla Korony został anulowany z powodu spalonego.
W odpowiedzi Leandro Sanca rozpędził się z piłką na skrzydle, jednak w decydującym momencie akcji obrońcy Piasta byli na posterunku. Po chwili Plach obronił strzał Remacle'a. Już w 36. minucie Quentin Boisgard musiał opuścić boisko z powodu urazu. Francuza zmienił Jorge Felix.
W 40. minucie Plach dobrze interweniował przy kolejnej próbie Remacle'a. Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis. Pierwsza połowa zdecydowanie nie zapisze się w historii Ekstraklasy.
Na początku drugiej połowy Juande Rivas nie wykorzystał dobrej okazji. W 52. minucie Svetlin oddał niecelny strzał. Następnie Saca posłał futbolówkę obok bramki. W 64. minucie Soteriou główkował nad poprzeczką. W 80. minucie Plach czujnie obronił próbę Davidovicia.
W 95. minucie Głowiński napędził kontrę, próbował wyjść z piłką na wolne pole, ale został sfaulowany przez Chrapka. Zawodnik Piasta został ukarany czerwoną kartką. Mecz zakończył się zasłużonym wynikiem 0:0. Korona zajmuje piąte miejsce w Ekstraklasie, a Piast zamyka tabelę. W następnej kolejce gliwiczanie zmierzą się z GKS-em Katowice, a kielczanie z Rakowem Częstochowa.
Mateusz - Jankowski
Mateusz JankowskiWczoraj · 22:25
Źródło: własne

Przeczytaj również