Hiszpański dziennikarz grzmi po odejściu Leo Messiego z FC Barcelony. "To najgorszy dzień w moim życiu"
W czwartkowy wieczór FC Barcelona potwierdziła sensacyjne wieści o odejściu Leo Messiego z klubu. W hiszpańskich mediach nie brakuje ostrych komentarzy na temat całej sytuacji.
Jeszcze niedawno wszystko wskazywało na to, że Argentyńczyk podpisze nowy kontrakt z "Blaugraną". W tej kwestii wszystko było już w zasadzie ustalone - gwiazdor zgodził się na dużą obniżkę pensji i miał związać się z klubem na kolejne lata.
Ze względu na limit wynagrodzeń "Barca" nie może jednak zarejestrować Messiego. Efektem, przynajmniej na razie, jest rozstanie. Cristobal Soria, dziennikarz hiszpańskiego "El Chiringuito", nie może uwierzyć w taki obrót spraw.
- To najgorszy dzień w moim życiu. Nie czuję nic. Nie wierzę w to. Chcę jutro się obudzić i uwierzyć, że to tylko koszmar, zły sen. Jestem wściekły. Nie potrafię pojąć, jak do tego można było doprowadzić - powiedział Soria.
- Wiadome było, że Messi po osiągnięciu pewnego wieku zdecyduje się na odejście z ligi hiszpańskiej. Ale w ten sposób? Tak trudno jest mi to pojąć - dodał.
Hiszpan odniósł się także do jednego z artykułów opublikowanych na oficjalnej stronie Barcelony - wyliczających wszystkie rekordy, które Messi pobił w ekipie z Katalonii. Sorii wyjątkowo się to nie spodobało
- Pobił rekordy... pobił rekordy... a w kolejnym sezonie w Barcelonie będziemy oglądać Depaya! Teraz mówicie o rekordach, a we mnie gotuje się krew. Teraz będziecie tylko czynili tę ranę głębszą. Co za barbarzyństwo - zakończył.