Hiszpańskie media komentują ligowy triumf Realu Madryt. "Przepchnięty przez błędy sędziów i FC Barcelony"
W czwartkowy wieczór Real Madryt pokonał Villarreal i sięgnął po mistrzostwo Hiszpanii. Triumf "Królewskich" jest oczywiście głównym tematem w hiszpańskich mediach sportowych. Te ze stolicy podkreślają, że drużyna Zinedine'a Zidane'a zasłużenie zdobyła tytuł. Katalońscy dziennikarze mają jednak na ten temat zupełnie inne zdanie.
Po zwycięstwie 2:1 nad Villarrealem Real Madryt mógł świętować mistrzostwo Hiszpanii. Na kolejkę przed końcem rozgrywek "Los Blancos" mają aż siedem punktów przewagi nad FC Barceloną, która sensacyjnie przegrała na własnym boisku z Osasuną Pampeluna.
Triumf "Królewskich" szeroko komentują hiszpańskie media. "Marca" podkreśla, że tytuł dla Realu jest absolutnie zasłużony, podobnie jak wygrana w czwartkowy wieczór.
- Real Madryt nie odkładał na później podboju La Liga. To jest zapisane w DNA klubu, który ma najwięcej tytułów w tych rozgrywkach. Wygrał z Villarrealem, jedną z najsilniejszych drużyn po wznowieniu sezonu, podkreślając wszystkie zalety, które uczyniły go niezawodnym i solidnym zespołem. "Los Blancos" wygrali najdłuższe i najbardziej złożone rozgrywki o mistrzostwo Hiszpanii. Real jest najlepszy. Bez dyskusji - napisano.
"AS" podkreślił z kolei wkład Karima Benzemy w ligowy triumf. Francuz z 21 golami na koncie ustępuje jedynie Leo Messiemu. Napastnik w czwartek popisał się dwoma trafieniami.
- Liga Benzemy. Real zdobywa swoje 34. mistrzostwo dzięki dwóm kolejnym golom Francuza. Razem z Ramosem bezskutecznie próbowali wykonać rzut karny w stylu Johana Cruyffa. Villarreal przycisnął tylko w końcówce - czytamy.
Z porażką FC Barcelony nie do końca pogodziły się media w Katalonii. "Sport" nie po raz pierwszy zwraca uwagę na rzekome błędy sędziów. Zdaniem tamtejszych dziennikarzy to właśnie arbitrzy w dużej mierze sprawili, że "Blaugrana" musi zadowolić się drugim miejscem.
- Decydujący mecz był właściwym podsumowaniem sezonu. Mistrzostwo Realu zostało przepchnięte przez błędy sędziów i Barcelony. Zwycięstwo nad Villarrealem przyszło nie tylko po kontrowersyjnym rzucie karnym za brak kontaktu między Chaklą a Ramosem, ale także po polemicznym wykonaniu "jedenastki". Po zagraniu kapitana Realu z Benzemą gol nie został uznany, ale sędzia zamiast ukarać sprawcę zgodnie z przepisami, postanowił dopuścić do powtórzenia strzału, twierdząc, że piłkarz Villarrealu także za szybko wbiegł w pole karne - twierdzi gazeta.
Dużo bardziej powściągliwe było "Mundo Deportivo". Drugi z dzienników związanych zazwyczaj z Barcą podkreślił zasłużony triumf największego rywala.
- Real Madryt zdobył tytuł i ma już 34 mistrzostwa Hiszpanii. "Los Blancos" zapracowali na ten sukces, doświadczając wielu wzlotów i upadków. Piłkarze Zidane'a stracili wcześniej pozycję lidera, a po wznowieniu rozgrywek odzyskali ją, by zapewnić sobie tytuł po pokonaniu Villarrealu w przedostatniej kolejce - skomentowano.