Holenderska policja w akcji. Znowu! Tak potraktowała kibiców [WIDEO]
![Holenderska policja w akcji. Znowu! Tak potraktowała kibiców [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/original/603/692985917d01b.jpg)
Holenderska policja znowu wywołała skandal. Trudno uwierzyć, jak służby potraktowały fanów w starciu Go Ahead Eagles ze Stuttgartem.
W czwartek Go Ahead Eagles gładko przegrali w Lidze Europy ze Stuttgartem. Było 0:4, dublet zanotował Jamie Leweling, do siatki trafiali ponadto Bilal El Khannouss i Badredine Bouanani.
Więcej niż o tym, co działo się na placu gry, mówi się jednak o wydarzeniach na trybunach. Holenderska policja postanowiła po raz kolejny zadbać o niezapomniane wrażenia kibiców gości.
Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem służby przeprowadziły wyrywkowe kontrole fanów gości. Nie poprzestali jednak na dokładnych przeszukaniach. Oprócz tego mieli ich obrażać oraz okładać pałkami.
Podczas rywalizacji kibiców ochraniała liczna grupa funkcjonariuszy, która reagowała na każdy ich ruch. Choć fani nie zachowywali się niewłaściwie, co jakiś czas kilku z nich wyprowadzano ze stadionu.
W końcu miarka się przebrała - kiedy służby ponownie pojawiły się na trybunach, rozgorzała szamotanina. Funkcjonariusze użyli środków przymusu bezpośredniego i zatrzymali kilku sympatyków. Spędzili oni noc w areszcie i mogą im zostać postawione zarzuty. Na czwartkowe wydarzenia zareagował szef Stuttgartu Alexander Wehrle.
- Jeszcze czegoś takiego nie widziałem. Działali w sposób kompletnie nieadekwatny. Jak tylko nasi sympatycy wysiedli z busów, natychmiast zaczęli ich pałować. Jestem zszokowany. Złożyliśmy skargę w UEFA. Nie zostawimy tego bez reakcji - poinformował wzburzony prezes Stuttgartu w wywiadzie z Zeitungsverlag Waiblingen.
Dwa lata temu holenderska policja zachowała się podobnie po starciu AZ Alkmaar z Legią Warszawa. Wówczas Dariusza Mioduskiego pobito, natomiast Josue i Radovana Pankova aresztowano.
Go Ahead Eagles plasują się na 27. pozycji w tabeli fazy ligowej Ligi Europy, zaś Stuttgart zajmuje 12. lokatę. Liderem pozostaje natomiast Olympique Lyon, który ograł Maccabi Tel Awiw 6:0.