Iordanescu powiedział, co myśli o Rakowie. Jasna opinia
Mecz Rakowa Częstochowa z Legią Warszawa zapowiada się na główne wydarzenie weekendu w Ekstraklasie. Trener stołecznej drużyny Edward Iordanescu przedstawił swoją opinię na temat najbliższego rywala.
Raków słabo rozpoczął obecny sezon Ekstraklasy. W sześciu kolejkach zdobył tylko sześć punktów. W tabeli jest dopiero szesnasty.
W poniedziałek Raków w słabym stylu przegrał z Górnikiem Zabrze. W klubie zrobiło się bardzo nerwowo, ale uniknięto radykalnych ruchów.
Choć Raków zawodzi, to Iordanescu podchodzi do sobotniej rywalizacji z ostrożnością. O drużynie z Częstochowy mówi z bardzo dużym szacunkiem.
- Znam ten klub od dawna, bo miałem w Rakowie piłkarzy z reprezentacji Rumunii i śledziłem ich występy. To bardzo solidna drużyna, grająca intensywnie, pragmatycznie, z silnym nastawieniem mentalnym. Mają też świetnego trenera, który cztery razy z rzędu był wybierany szkoleniowcem roku w Polsce. Teraz również widać, że dysponują dużą jakością - podkreślał Rumun, którego cytuje portal legia.net.
Zdaniem Iordanescu słabsze wyniki Rakowa mogą wynikać z dużej liczby zmian w składzie i napiętego terminarza. Gra co trzy dni nie sprzyjała wprowadzaniu do drużyny nowych zawodników.
- Raków przechodzi przez trudny moment, ale jestem pewien, że ma potencjał, by się podnieść. Dlatego musimy być bardzo ostrożni. Do tego meczu podejdziemy z maksymalną koncentracją. Dla mnie i dla drużyny każde spotkanie ligowe musi być traktowane jak finał. Jeśli chcemy zdobyć mistrzostwo, czeka nas jeszcze wiele takich finałów - podsumował Iordanescu.
Różnice w tabeli nie są duże. Legia jest szósta, ale nad najbliższym rywalem ma tylko cztery punkty przewagi. Sobotni mecz będzie miał zatem spory ciężar gatunkowy.