Iordanescu wprost o pracy w Legii. Padła ważna deklaracja
Edward Iordanescu praktycznie od momentu przyjścia do Legii Warszawa był przymierzany do roli selekcjonera reprezentacji Rumunii. 47-latek odniósł się do tych plotek w mediach.
Pozycja Iordanescu w Legii znacząco osłabła po ostatnich meczach. Rumun wystawił rezerwowy skład w meczu z Samsunsporem w Lidze Konferencji, a jego drużyna przegrała 0:1. Manewr zakończył się totalnym fiaskiem, bo kilka dni później wypoczęta jedenastka nie dała rady Górnikowi Zabrze. Uległa mu 1:3.
Jednocześnie rumuńskie media intensywnie plotkowały o tym, że Iordanescu może wrócić na stanowisko trenera tamtejszej reprezentacji. Sam zainteresowany twierdzi, że nie bierze pod uwagę takiego scenariusza.
- Jestem trenerem klubu, a reprezentacja ma swojego selekcjonera. Nie mogę nawet teoretycznie wchodzić w takie dyskusje. Jestem lojalny wobec Legii i w pełni oddany temu projektowi - powiedział Iordanescu w rozmowie digisport.ro, którą cytuje portal legia.net.
Obecny trener Legii był trenerem Rumunii w latach 2022-2024. Doprowadził drużynę do 1/8 finału mistrzostw Europy.
- Zawsze będę w kontakcie z ludźmi z federacji. Mamy dobre relacje, rozstaliśmy się w pełnym szacunku, z powodów osobistych. To naturalne, że po tym, jak jako jedyny trener w ostatnich dziewięciu latach awansowałem z Rumunią na wielki turniej, drzwi federacji pozostaną dla mnie otwarte. Ale dziś moja droga to Legia Warszawa. Tutaj jest mój obowiązek i moje miejsce - zapewnia Rumun.
Legia w niedzielę zagra na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. Po dziesięciu kolejkach stołeczna drużyna jest siódma w Ekstraklasie.