"Ja tego nie rozumiem". Boniek krytykuje Flicka. Poszło o Lewandowskiego

"Ja tego nie rozumiem". Boniek krytykuje Flicka. Poszło o Lewandowskiego
Piotr Matusewicz / pressfocus
Zbigniew Boniek skrytykował Hansiego Flicka. Jego zdaniem trener Barcelony źle taktycznie rozegrał rewanż z Interem Mediolan w półfinale Ligi Mistrzów.
Ten dwumecz przejdzie do historii europejskich pucharów. W Barcelonie było 3:3. W Mediolanie też. Konieczna była dogrywka, w której Inter strzelił gola na wagę zwycięstwa i awansu do finału.
Dalsza część tekstu pod wideo
Barcelona prowadziła jeszcze na początku doliczonego czasu gry drugiej połowy. Hansi Flick zdecydował się wówczas na wpuszczenie na boisko Roberta Lewandowskiego. Chwilę później Inter wyrównał.
Boniek uważa, że Barcelona sama narobiła sobie problemów. Krytykuje zwłaszcza Flicka za złe rozegranie końcówki meczu.
- Widząc, że Inter jest już na wykończeniu fizycznym, trener wpuszcza Roberta na kilka minut. Ja tego zupełnie nie rozumiem. Lepiej było wówczas wpuścić środkowego pomocnika, by zagęścić drugą linię, ewentualnie dodatkowego obrońcę. Przecież bramkę na 3:3 strzelił środkowy obrońca Interu, który w polu karnym był kryty na zasadzie "jeden na jednego", bez żadnej asekuracji - komentował Boniek w rozmowie z portalem polsatsport.pl.
- Barcelona pokpiła sprawę. Tak dobrze gra w piłkę, a przez proste błędy zabraknie jej w finale. Dobra gra to nie wszystko. Podkreślam – trzeba być jeszcze mądrym, przebiegłym i wyrachowanym. Młodzieńczy polot nie wystarczy - dodał wiceprezydent UEFA.
Inter w finale Ligi Mistrzów zagra z Paris Saint-Germain. Mecz odbędzie się 31 maja na stadionie w Monachium.
Redakcja meczyki.pl
Marcin KarbowskiWczoraj · 16:39
Źródło: polsatsport.pl

Przeczytaj również