Jacek Bednarz z radą dla Legii Warszawa. "Potrzeba solidnych rzemieślników, którzy będą zdobywać punkty"

Mistrzowie Polski toczą zmagania na kilku frontach. Problem w tym, że Czesław Michniewicz dysponuje bardzo wąską kadrą. Nie brakuje głosów, że to negatywnie odbije się na wynikach zespołu w późniejszej części sezonu.

Jacek Bednarz na łamach "Przeglądu Sportowego" wyraził swoje zdanie na ten temat. Jak przekonuje, "Wojskowi" muszą pomyśleć o wzmocnieniach zespołu.

- Widzieliśmy jak się kończy gra wąską kadrą w zeszłym sezonie, w Poznaniu. Uznano, że priorytetem są europejskie puchary, początkowo wszystko świetnie się dla Kolejorza w nich układało. Ale koniec wieńczy dzieło, kiedy lechici zaczęli odrabiać straty w lidze, odbiło się to na wynikach w Europie. Ostatecznie zawiedli i tu, i tu - oznajmił.

- Dlatego Legia powinna poszukać wzmocnień, ale sensownych, żeby nie było sytuacji, że sprowadzeni zostaną piłkarze, którzy zawiodą na obu frontach. A taki scenariusz wydaje mi się najbardziej prawdopodobny. Ważne, by skupić się na realnym wzmocnieniu, a nie sztukowaniu, rozbudowywaniu kadry, która okaże się słaba jakościowo - dodał.

- Warto rozejrzeć się nawet po domowym podwórku, by sprowadzić zawodników, którzy będą ciągnąć Legię w ekstraklasie. Potrzeba jej solidnych rzemieślników, którzy będą zdobywać punkty w Polsce, żeby podstawowa jedenastka mogła skupić się na walce w Europie. Bo pierwszy skład jest całkiem niezły, ostatnie półtora miesiąca to udowodniło - podkreślił.

- Legia może nie grała fenomenalnie, ale tych, których powinna w Europie pokonać, pokonywała. Bardzo niewiele jej zabrakło, by sprawić wielką niespodziankę i wyeliminować Dinamo Zagrzeb. Poza wpadką z Radomiakiem zespół prezentuje się bardzo dobrze. Pytanie tylko, czy ci, którzy tych podstawowych piłkarzy są teraz zmuszeni zastąpić, podołają - zakończył.