Jagiellonia Białystok angażuje się w walkę z koronawirusem

Jagiellonia Białystok zaangażowała się w walkę z koronawirusem. Przedstawiciele klubu z Podlasia przekazali stacji pogotowia ratunkowego - rękawiczki jednorazowego użytku, płyny do dezynfekcji rąk, płyny do dezynfekcji powierzchni płaskich, chusteczki, ręczniki papierowe, a także ozonator.
Reprezentujący Jagiellonię rzecznik prasowy, Kamil Świrydowicz, przekazał na ręce Mirosława Rybałtowskiego, dyrektora pogotowia ratunkowego przy ulicy Poleskiej zakupione dary.
- Otrzymaliśmy ozonator oraz środki odkażające. Bardzo dziękujemy za pomoc Jagiellonii, piłkarzom, a także pozostałym, którzy przyczynili się do zakupu tych środków. Powoli kompletujemy niezbędny sprzęt , aby utrzymać nasze karetki w takim stanie, w jakim powinny jechać do pacjenta. To wsparcie płynie ze wszystkich stron i chcielibyśmy wyrazić naszą wdzięczność. Czujemy to pozytywne wsparcie od wielu ludzie, co jest dla nas wyjątkowo potrzebne w obecnej sytuacji - powiedział Rybałtowski.
W akcję mocno zaangażowali się zawodnicy Jagiellonii.
- Oczywiście każdy z nas chciał wesprzeć tę inicjatywę, zarówno piłkarze jak i sztab szkoleniowy. Wszystko zaczęło się od Pogoni Szczecin, która zapewniła dzieciom sprzęt elektroniczny do nauki on-line. My po wewnętrznej dyskusji uznaliśmy, że lepiej byłoby wesprzeć tych, którzy stoją na pierwszym froncie walki z koronawirusem, a ostatnio mają mnóstwo pracy, czyli służbę zdrowia. Kupiliśmy podstawowe rzeczy, jak chusteczki, płyny do dezynfekcji, ręczniki. Lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni wykonują świetną pracę, ale potrzebują pomocy z każdej strony, dlatego chcieliśmy mieć swój wkład w ich działania - wyjaśnił kapitan Jagiellonii, Taras Romanczuk.