Jagiellonia uratowała remis z Podbeskidziem. Duże emocje w Białymstoku

Emocjonujący mecz na początek trzeciej kolejki Ekstraklasy. Jagiellonia Białystok zremisowała z Podbeskidziem Bielsko-Biała 2:2.
Mecz lepiej zaczęli goście. W 18. minucie Biliński znalazł się przed Steinborsem i płaskim strzałem wbił piłkę do bramki.
Jagiellonia miała swoje szanse. Dwukrotnie do zdobycia bramki zabrakło jej centymetrów - najpierw Pospisil trafił w słupek, później Puljić obił poprzeczkę.
Beniaminek Ekstraklasy podwyższył prowadzenie dwadzieścia minut zdobyciu pierwszej bramki. Dobrze z rzutu rożnego dośrodkował Sierpina, do piłki doszedł Rzuchowski i mocnym strzałem głową skierował ją do siatki.
Jagiellonia przebudziła się po przerwie. I to jak - straty odrobiła w trzy minuty! Najpierw do bramki trafił Puljić, który wykończył dośrodkowanie Makuszewskiego. Chwilę później wyrównał Imaz, który dobrze zamknął dośrodkowanie Olszewskiego.
Do końca gry wynik się nie zmienił. Jagiellonia po trzech kolejkach ma na koncie pięć punktów, beniaminek z Bielska-Białej - dwa.