Jakub Moder: To nie tak, że wyprzedziłem Roberta Lewandowskiego w hierarchii strzelania rzutów wolnych

Jakub Moder: To nie tak, że wyprzedziłem Roberta Lewandowskiego w hierarchii strzelania rzutów wolnych
Piotr Matusewicz / PressFocus
Jakub Moder w rozmowie z "Łączyn nas piłka" podzielił się swoimi wrażeniami po meczu z Islandią. - Fajnie znów wrócić do Poznania - oznajmił pomocnik.
Jakub Moder znów miał okazję pokazać się poznańskiej publiczności. Zawodnik na stadion przy Bułgarskiej wrócił w roli reprezentanta Polski. Mecz z Islandią zaczął w podstawowej jedenastce.-
Dalsza część tekstu pod wideo
- Starałem się zaprezentować jak najlepiej. Podobnie w poprzednich meczach i na całym obozie w Opalenicy. Wydaje mi się, że wyglądam dobrze, ale o tym czy zagram na EURO, zadecyduje trener - oznajmił.
- Fajnie znów wrócić do Poznania. Super uczucie ponownie wystąpić przed poznańską publicznością, tylko szkoda, że nie udało się wygrać - dodał.
- Będziemy to spotkanie analizować, na pewno przeważa niedosyt. Myślę, że na plus jest to, że po każdej straconej bramce udało nam się wyrównać. Trzeba bić brawo dla całej drużyny za charakter. Na turnieju bardzo ważne będzie, aby się podnieść, kiedy stracimy bramkę. Nie możemy się podłamać. Trzeba walczyć, bo każda bramka, każdy punkt będzie ważny - zaznaczył.
- To nie tak, że wyprzedziłem Roberta Lewandowskiego w hierarchii strzelania rzutów wolnych. W poniedziałek na treningu ćwiczyliśmy ten element. W miarę dobrze mi wychodziło, kilka razy wpadło do bramki. Niewiele brakowało, a Islandii strzeliłbym gola, rzut wolny był dobrze wykonany, tyle że zawodnik stojący w murze wysoko wyskoczył. Robert potrafi uderzać z wolnych, wiele bramek zdobył w ten sposób, cieszę się, że akurat ja mogłem podejść do wolnego - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz10 Jun 2021 · 12:24
Źródło: laczynaspilka.pl

Przeczytaj również