Jan Tomaszewski skrytykował Roberta Lewandowskiego. "Dziwię się, że Paulo Sousa nie zwrócił mu uwagi"
Robert Lewandowski zdobył dwie bramki w meczu z San Marino w el. MŚ. Jan Tomaszewski ma jednak jedno zastrzeżenia do kapitana kadry. - Zagrał nierozsądnie i był narażony na kontuzję - oznajmił dla "Super Expressu".
Lewandowski starcie z San Marino rozpoczął w wyjściowej jedenastce. Szybko skompletował dublet, a w przerwie został zmieniony przez Adama Buksę.
Jan Tomaszewski nie jest jednak w pełni zadowolony z postawy 33-letniego napastnika. Jak twierdzi, "Lewy" swoimi zagraniami prowokował rywali, a to mogło mieć fatalny finał.
- Ośmieszał ich w szesnastce, ale tam nic mu nie mogli zrobić, bo byłby karny. Ale kiedy się cofał, to drżałem, czy któryś z rywali w złości w Roberta nie wejdzie - ocenił popularny "Tomek".
- Dziwię się, że Sousa nie zwrócił Robertowi uwagi. Zagrał nierozsądnie i był narażony na kontuzję - dodał.
Polacy kolejny mecz rozegrają 8 września. Wówczas w Warszawie podejmą Anglię. Początek spotkania zaplanowano na godz. 20:45.