Jan Tomaszewski z apelem do Paulo Sousy. "Mam nadzieję, że we wrześniu wreszcie się opanuje"

EURO 2020 okazało się kompletnie nieudane dla reprezentacji Polski. Kolejne spotkania o stawkę "Biało-Czerwoni" rozegrają już we wrześniu, w eliminacjach do mistrzostw świata. Apel do Paulo Sousy na łamach "Super Expressu" wystosował Jan Tomaszewski.
Już tej jesieni rozstrzygną się w zdecydowanej większości losy eliminacji do mundialu w Katarze. Na razie Polacy mają na koncie cztery punkty po trzech meczach.
Jan Tomaszewski uważa, że podczas wrześniowych spotkań nasza kadra musi zdobyć dziewięć "oczek". Zadanie nie będzie łatwe, bo czeka nas między innymi starcie z wicemistrzami Europy, Anglikami.
- Mam nadzieję, że Sousa się wreszcie opanuje i na pierwsze mecze we wrześniu wystawi jedną jedenastkę. Powtarzam, jedną jedenastkę, tę podstawową i będzie dokonywał zmian jeden do jednego - podkreślił Tomaszewski w rozmowie z "Super Expressem".
- Od pierwszego meczu z Albanią my musimy mieć podstawowy skład, zawodnicy muszą wiedzieć kto wystąpi w tym składzie, muszą się przygotować do tego spotkania i że oni w tych trzech spotkaniach zdobędą dziewięć punktów - dodał.
Były bramkarz reprezentacji Polski ma nadzieję, że jesienią szansę od selekcjonera dostanie Sebastian Szymański. Tomaszewski nie rozumie, dlaczego zawodnik Dynama Moskwa nie otrzymał powołania na EURO 2020.
- Jeżeli my nie zdobędziemy tych punktów, to pożegnajmy się z pierwszym miejscem i najprawdopodobniej z barażami też będziemy musieli się pożegnać. Jest to zadanie dla Paulo Sousy - powiedział.
- Czy jest ono wykonalne? No jak może nie być, jak mamy najlepszego piłkarza świata i wielu zawodników, którzy w swoich klubach gdzie występują są najlepsi? Taki Szymański… dlaczego on nie był powołany, jak on jest w najlepszej XI ligi rosyjskiej?! - zakończył.