Jeden z bohaterów Lecha Poznań zaskoczył po meczu. Mówił o… płodzeniu dzieci

Jeden z bohaterów Lecha Poznań zaskoczył po meczu. Mówił o… płodzeniu dzieci
Paweł Jaskółka / PressFocus
Lech Poznań pokonał Żalgiris Kowno 3:1 (3:0) w pierwszej odsłonie dwumeczu drugiej rundy eliminacji Ligi Konferencji. Jedną z bramek zdobył Radosław Murawski, który po spotkaniu zaskoczył rozmawiających z nim dziennikarzy.
Murawski w czwartkowy wieczór zadał rywalom trzeci cios. Znakomicie uderzył z dystansu i podwyższył prowadzenie Lecha. Wcześniej do siatki trafili Dino Hotić i Antonio Milić.
Dalsza część tekstu pod wideo
Murawski, który jest środkowym pomocnikiem, raczej bardziej defensywnym niż ofensywnym, rzadko ma okazję cieszyć się ze strzelonych przez siebie goli. Tym razem cieszynkę miał już jednak przygotowaną. Włożył piłkę pod koszulkę sugerując tym samym, że zostanie ojcem.
- To dedykacja dla żony i córeczki, która, mam nadzieję, będzie z nami już w listopadzie. Cieszę się, że zdobyłem tę bramkę, bo to coś bardzo ważnego dla mnie. Rodzina zawsze była obok, nie tylko w tych najlepszych momentach - powiedział.
Jeden z dziennikarzy zapytał Murawskiego, czy fakt, że niebawem przywita na świecie potomka, to dla zawodnika “Kolejorza” dodatkowa zachęta do zdobywania bramek. Takiej odpowiedzi zawodnika nikt się jednak nie spodziewał.
- W sensie: czy to zachęta, by "robić" dzieci? - wypalił Murawski.
Dla Murawskiego był to dopiero czwarty gol w koszulce Lecha Poznań. W barwach “Kolejorza” rozegrał 76 spotkań.
Lech ostatecznie pokonał Żalgiris 3:1. Kwestia awansu rozstrzygnie się więc w meczu rewanżowym, choć trudno wyobrazić sobie, że klub ze stolicy Wielkopolski nie awansuje dalej.
Redakcja meczyki.pl
Adam Nowacki28 Jul 2023 · 13:58
Źródło: lechpoznan.pl / sport.pl

Przeczytaj również