Jeden z fanów zapytał Ronaldo o rzekomy gwałt. Stanowcza odpowiedź piłkarza

Cristiano Ronaldo przeprowadził relację na żywo na swoim profilu na Instagramie. W trakcie rozmowy jeden z fanów zapytał piłkarza o rzekomy gwałt, którego Portugalczyk miał się dopuścić dziewięć lat temu.
Kathryn Mayorga oskarża Ronaldo o gwałt. Do zdarzenia miało dojść w czerwcu 2009 roku w Las Vegas. Amerykanka zdecydowała się wnieść pozew cywilny przeciwko zawodnikowi. Prawnicy piłkarza z kolei twierdzą, że do seksu doszło za zgodą obu stron.
Portugalczyk w czasie rozmowy z fanami na Instagramie stanowczo odniósł się do oskarżeń.
- Nie, nie, nie, nie, nie. Co dzisiaj powiedzieli? To fałszywe wiadomości. Chcą się wypromować na moim nazwisku. To normalne. Chcą być sławni, wykorzystując moje nazwisko, co jest częścią mojej pracy. Jestem jednak szczęśliwym i dobrym człowiekiem - powiedział Ronaldo.