Jerzy Brzęczek wskazał dwa największe problemy reprezentacji: Słowo "zadowolony" wykreśliłem ze słownika

Jerzy Brzęczek wskazał dwa największe problemy reprezentacji: Słowo "zadowolony" wykreśliłem ze słownika
MediaPictures.pl/Shutterstock
Reprezentacja Polski w poniedziałkowy wieczór pokonała 2:1 Bośnię i Hercegowinę. Jerzy Brzęczek przed telewizyjnymi kamerami nie ukrywał radości po wygranej. Tym razem zwracał jednak również uwagę na mankamenty w grze swoich podopiecznych.
Choć mecz z Bośnią i Hercegowiną zaczął się źle dla "Biało-Czerwonych", to potrafili oni odwrócić losy spotkania. Po bramkach Kamila Glika oraz Kamila Grosickiego odnieśli premierowe zwycięstwo w Lidze Narodów.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jerzy Brzęczek, który po fatalnej grze z Holandią stwierdził, że jest zadowolony z postawy swoich podopiecznych, odniósł się do tych słów również po starciu z Bośnią. Próbował obrócić wszystko w żart.
- Powiem szczerze, że po ostatniej wypowiedzi wykreśliłem słowo ”zadowolony” ze swojego słownika. Mówiąc jednak poważnie, to oczywiście cieszymy się z trzech punktów. Wiemy, jak ciężko zawsze gra się na Bałkanach. To bardzo ważne w układzie tabeli, tym bardziej, że pierwsze dwa mecze graliśmy na wyjazdach - przyznał.
- Sytuacja w grupie jest ciekawa. Podchodzimy do tego z pokorą, świadomością tego, co robimy dobrze, a co źle. Jeśli chodzi o nasze akcje, dziś dużo było zagrań oskrzydlających, ale nie potrafiliśmy tego wykorzystać. Mamy świadomość tego, ile pracy nas czeka - dodał.
Selekcjoner zwrócił uwagę na fakt, że Polakom udało się zwyciężyć na terenie rywala, choć jako pierwsi stracili bramkę. To w ostatnich latach nie zdarzało się w naszej kadrze często.
- Źle weszliśmy w mecz, graliśmy za wolno, często do tyłu. Pozwalaliśmy rywalom się ustawić, a po stracie piłki Bośniacy często grali od razu za naszą linię obrony. Po rzucie karnym obudziliśmy się, potrafiliśmy odbierać piłki i zaczęliśmy stwarzać sobie sytuacje - stwierdził.
- W drugiej połowie kontrolowaliśmy grę, poza ostatnimi fragmentami i jedną sytuacją, kiedy mieliśmy szczęście, że przeciwnik nie zdołał wyrównać. Chcielibyśmy grać tak od pierwszej minuty, ale z drugiej strony nie pamiętam, kiedy po raz ostatni reprezentacja odrobiła straty i wygrała spotkanie - powiedział.
Brzęczek tym razem mówił też sporo o problemach, z jakimi zmaga się prowadzona przez niego drużyna. Wskazał dwie rzeczy, nad którymi chce pracować podczas najbliższych zgrupowań.
- Teraz mamy wiele materiału do analizy. Zdajemy sobie sprawę, co przeciwnicy stosują przeciwko nam w akcjach ofensywnych. Brakuje nam też ostatniego podania po drugiej stronie boiska przy naszych atakach. To dwie najważniejsze kwestie do przepracowania - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik08 Sep 2020 · 06:59
Źródło: Sport.onet.pl/TVP Sport

Przeczytaj również