Jerzy Brzęczek zły na sytuację w Wiśle Kraków. Chce rozmawiać z zarządem
Sytuacja Wisły Kraków nie wygląda najlepiej. Klub walczy o utrzymanie w Ekstraklasie, a na horyzoncie widnieje potencjalny konflikt Jerzego Brzęczka z właścicielami "Białej Gwiazdy".
W ostatniej kolejce Ekstraklasy Wisła Kraków zremisowała z Lechem Poznań 1:1. Podopieczni Jerzego Brzęczka stracili prowadzenie w samej końcówce spotkania, ale nie to wzbudziło najwięcej dyskusji.
Arbiter tamtego spotkania, Tomasz Kwiatkowski, nie uznał wcześniej drugiego gola dla Wisły Kraków. Stwierdził wówczas, że Zdenek Ondrasek faulował bramkarza Lecha Poznań. Decyzja ta była powszechnie krytykowana.
Do głosu sprzeciwu dołączył także Jarosław Królewski. Właściciel "Białej Gwiazdy" odniósł się do całej sprawy na Twitterze i nie zamierzał powstrzymywać swojego ciętego języka.
Taka postawa Jarosława Królewskiego nie spodobała się Jerzemu Brzęczkowi. Szkoleniowiec Wisły Kraków zapowiedział, że spotka się z zarządem w tej sprawie.
- Musimy sobie zdawać sprawę z tego, jak pewne rzeczy funkcjonują. Nie możemy wszystkiego zrzucać na sędziów. Będę chciał o tym porozmawiać ze współwłaścicielami. Wszyscy również sędziowie, patrząc na powtórki, zdajemy sobie sprawę z tego, że jednak ta sytuacja nie została do końca pozytywnie oceniona - powiedział w rozmowie z "TVP Kraków".
- Będąc w Canal+ na żywo po tym meczu odniosłem się do tej sytuacji. My również nie możemy w jakiś sposób zrzucać tego wszystkiego na sędziów. Musimy przede wszystkim patrzyć na siebie - dodał.
Wisła Kraków zajmuje obecnie szesnaste miejsce w Ekstraklasie. Do bezpiecznej lokaty traci trzy punkty.