Jest kara za przerwanie meczu Ekstraklasy. Aktywista usłyszał wyrok

Jest kara za przerwanie meczu Ekstraklasy. Aktywista usłyszał wyrok
Piotr Matusewicz / pressfocus
Sąd szybko zajął się sprawą mężczyzny, który doprowadził do przerwania sobotniego meczu Lechia - Lech. Jest już wyrok w tej sprawie.
W drugiej połowie spotkania na boisko wtargnął mężczyzna, który usiłował przywiązać się do słupka jednej z bramek. Nie zdążył. W porę interweniowała ochrona, która wyniosła go ze stadionu. Po krótkiej przerwie gra została wznowiona.
Dalsza część tekstu pod wideo
Szybko okazało się, że nie był to przypadkowy wybryk, lecz akcja organizacji Ostatnie Pokolenie. W ten sposób zamierzała zwrócić uwagę na projekt przepisów dotyczących odbudowy transportu publicznego. Chce nim zainteresować prezydenta-elekta Karola Nawrockiego.
Na razie aktywistę czekał konsekwencje prawne swojego zachowania. Sąd sprawnie zajął się jego sprawą i wydał wyrok już w środę.
Portal trojmiasto.pl podał, że na mężczyznę nałożono dwuletni zakaz wstępu na imprezy masowe. Ponadto sąd orzekł wobec niego trzy miesiące prac społecznych. Ma je wykonywać przez 20 godzin miesięcznie. Będzie musiał też zwrócić koszty postępowania.
Decyzja sądu jest nieprawomocna. Mężczyzna nie zamierza korzystać z przysługującego mu prawa do złożenia odwołania. Jest zadowolony z wyroku.
- Uznaję go za sukces pokojowego oporu i konieczności protestu w związku z kryzysem klimatycznym - i tego, że sąd uznał, że to zachowanie nie było czynem chuligańskim - dlatego orzekł niski wymiar kary - powiedział w rozmowie z portalem trojmiasto.pl
Bartosz - Wlaźlak
Bartosz WlaźlakWczoraj · 18:12
Źródło: trojmiasto.pl

Przeczytaj również