Media: Jeszcze jedna afera w PZPN. Otoczenie Lewandowskiego jest wściekłe

Media: Jeszcze jedna afera w PZPN. Otoczenie Lewandowskiego jest wściekłe
Mateusz Porzucek / pressfocus
Trwa chaos wokół Polskiego Związku Piłki Nożnej. Tym razem na celowniku znalazł się Tomasz Kozłowski. Pretensje do dyrektora Departamentu Komunikacji i Mediów ma otoczenie Roberta Lewandowskiego.
Temat funkcjonowania Kozłowskiego w PZPN wywołał ostatnio Zbigniew Boniek. Były prezes PZPN nie ukrywał swojego negatywnego nastawienia do jego działań. Domagał się nawet, by Kozłowski został dyscyplinarnie zwolniony.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Piłkarze zaczęli się orientować, co tam się wyrabia i jak wypływają niektóre informacje. Do kogo one wędrują. Michał zostawia tę reprezentację, a w niej są zgliszcza. Nie wyobrażam sobie, że przychodzi teraz nowy trener, a dalej za komunikację będzie odpowiadał Kozłowski. To na samym początku byłaby śmierć dla selekcjonera - mówił Boniek w Kanale Sportowym.
Portal Weszlo.com twierdzi, że wściekłe na Kozłowskiego jest otoczenie Roberta Lewandowskiego. Powodem jest wyciek informacji, że napastnik Barcelony pojawi się na pożegnalnym meczu Kamila Grosickiego.
Wiedzę na temat planów 36-latka miał podobno tylko Michał Probierz. Tymczasem dzień przed spotkaniem z Mołdawią informacja na ten temat pojawiła się w Fakcie, w którym wcześniej pracował Kozłowski.
Otoczenie Lewandowskiego twierdzi też, że Kozłowski pomagał w budowaniu narracji uderzającej w piłkarza. Dyrektor Departamentu Komunikacji i Mediów PZPN odciął się od tych zarzutów w wypowiedzi dla Weszlo.com.
- Widzę, że żądni krwi dyskutanci potrzebują kozła ofiarnego, a z racji mojego nazwiska chyba najbardziej im pasuję. A to, że ich dywagacje zupełnie odbiegają od faktów – tym gorzej dla faktów. Ja koncentruję się dziś na pracy, a nie na bezpodstawnym knuciu - powiedział Kozłowski.
Redakcja meczyki.pl
Marcin KarbowskiWczoraj · 13:37
Źródło: weszlo.com

Przeczytaj również