Joan Laporta rozmawiał z piłkarzami FC Barcelony. Tylko jeden zawodnik zgodził się na obniżkę zarobków
FC Barcelona ledwo wiąże koniec z końcem. Choć klub jest w dramatycznej sytuacji, to tylko jeden piłkarz "Dumy Katalonii" zgodził się na obniżkę zarobków.
Ekipa "Blaugrany" znalazła się w wyraźnym dołku. Klub nie radzi sobie zarówno pod względem sportowym, jak i finansowym.
Wielkim ciosem dla FC Barcelony było odejście Leo Messiego. Włodarze "Dumy Katalonii" robili, co mogli, by zatrzymać "La Pulgę", jednak ich działania spełzły na niczym.
Początkowo liczono na spore zyski ze sprzedaży zawodników lub obniżki pensji u części zespołu. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna.
Klub nie znalazł odpowiednich środków na kontrakt dla Messiego. Co więcej - ma też duży problem, by zarejestrować nowych piłkarzy jak Augero, Depay czy Garcia.
Prezydent Joan Laporta spotkał się z obecnymi piłkarzami Barcy. Przy całej drużynie przekazał, że klubowi na rękę poszedł jeden zawodnik. Tylko Gerard Pique zdecydował się na obniżkę pensji.
Działacz oczekiwał, że na podobny krok zdecydują się chociażby Sergio Busquets, Sergi Roberto i Jordi Alba. Ci jednak nie pomogli "Dumie Katalonii" w trudnej sytuacji.