Juergen Klopp nie wierzy w awans Liverpoolu do Ligi Mistrzów. "To prawie niemożliwe"

Juergen Klopp nie wierzy w awans Liverpoolu do Ligi Mistrzów. "To prawie niemożliwe"
Xinhua / Press Focus
Juergen Klopp wątpi, by Liverpool był w stanie zakwalifikować się do kolejnej edycji Ligi Mistrzów dzięki pozycji w Premier League. Niemiec uznaje to za "prawie niemożliwe".
Liverpool od wielu tygodni znajduje się w kryzysie, który wypchnął go ze strefy gwarantującej kwalifikację do Ligi Mistrzów. Obecnie w tabeli jest szósty, a do czwartej Chelsea traci już pięć punktów.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Lubię być optymistą, ale zajęcie miejsca gwarantującego awans do Ligi Mistrzów w naszym przypadku jest prawie niemożliwe. Tottenham znów się liczy, bo gra Gareth Bale. Do tego Manchester City i Manchester United, które są daleko przed nami. Chelsea rośnie w siłę. Awans do Ligi Mistrzów przez Premier League będzie bardzo trudny. Wiemy to. A przecież zwykle nie wygrywa się Ligi Mistrzów z tak wielkimi problemami z urazami, jakie my mieliśmy - komentuje Klopp.
Niemiec otwarcie wskazuje problemy swojej drużyny. Widzi je i defensywie, i w skuteczności pod bramką rywala.
- Przeciwnicy zazwyczaj nie potrzebują wielu szans, żeby strzelić nam gola. Popełniamy poważne, szalone błędy. Można je właściwie określić jako gagi - przyznał Niemiec.
- Z drugiej strony ciągle stwarzamy dużo okazji. Pod względem goli oczekiwanych jesteśmy w lidze tylko za Manchesterem City. Zdobyliśmy jednak znacznie mniej bramek. Probem ze skutecznością mamy przez cały sezon - ocenił menedżer Liverpoolu.
Kontrakt Kloppa obowiązuje do połowy 2024 roku. Niemiecki szkoleniowiec mimo nieudanego sezonu nie obawia się zwolnienia.
- Brak awansu do Ligi Mistrzów to ogromne straty finansowe. Wiem, że w większości klubów w takiej sytuacji moja posada byłaby podważana. To normalne, taki jest ten biznes. W Liverpoolu jest jednak inaczej. Właściciele, dyrektor sportowy, nawet piłkarze - nikt w nikogo nie wątpi - stwierdził Klopp.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski17 Mar 2021 · 13:40
Źródło: Sport Bild

Przeczytaj również