Kamil Glik ocenił mecz z Holandią. "Musimy pracować dalej"

Polacy ulegli Holandii 0:1 w meczu Ligi Narodów. Kamil Glik, pełniący w tym spotkaniu funkcję kapitana, był niepocieszony z powodu rezultatu.
Polacy nie zaprezentowali niczego, co dałoby szansę na w miarę wyrównany pojedynek z Holendrami. Dali się zdominować, a 0:1 to najniższy wymiar kary.
- W ostatnich latach naszą siłą była defensywa. Traciliśmy mało bramek - powiedział. - W dziewięciu meczach eliminacji Euro 2020 straciliśmy tylko jedną bramkę.
- Przegraliśmy mecz, straciliśmy jednego gola, ale musimy dalej pracować. Muszę także przyznać, że bardzo brakowało mi zakładania tej koszulki i atmosfery reprezentacji - dodał Glik, który cieszy się z powrotu do występów.
- Ostatni mecz grałem pod koniec marca. Czuję się dobrze. Nie graliśmy we Francji meczów, ale przecież nie było tak, że leżałem i nic nie robiłem. Normalnych wakacji miałem trzy tygodnie. Ponad 2,5 miesiąca jestem w okresie przygotowawczym. Bałem się, że sił zacznie brakować przez ten czas w treningu -podsumował.