Kamil Grabara wściekł się na dziennikarza. Nie wytrzymał po bolesnej porażce. "Mam dość takich pytań"
FC Kopenhaga w poniedziałek przegrała niezwykle ważny mecz w duńskiej ekstraklasie. Stołeczny zespół uległ 2:3 FC Nordsjaelland. Po końcowym gwizdku na jednego z dziennikarzy wściekł się Kamil Grabara.
Reprezentant Polski jest jednym z najważniejszych zawodników drużyny, która po raz kolejny walczy o mistrzostwo Danii. Obecnie FC Kopenhaga jest jednak na drugim miejscu w ligowej tabeli.
W poniedziałek nowym liderem została ekipa FC Nordsjaelland, która pokonała obrońców tytułu 3:2 w meczu na szczycie. Po końcowym gwizdku Grabara odpowiadał na pytania dziennikarzy.
- Nie jestem w nastroju, by rozmawiać o tym czy tamtym meczu. Jeśli zagramy tak, jak z FC Nordsjaelland, to będzie trudno zdobyć tytuł. Musimy przyspieszyć grę. Jeśli będzie inaczej, to z Broendby możemy przegrać 0:5 - wypalił.
- W meczu piłkarskim są miliony momentów i nie do mnie należy wytykanie, co zrobiliśmy źle - stwierdził. Jego irytacja rosła, a po kolejnym pytaniu bramkarz nie wytrzymał.
Jeden z dziennikarzy zapytał Polaka o to, czy Kopenhaga w poniedziałek była w ogóle w stanie odnieść zwycięstwo. Grabara odpowiedział bardzo zdecydowanie, po czym zakończył rozmowę.
- Oczywiście, że tak. Co to za pytanie? To oczywiste, że powinniśmy wygrać każdy mecz. Mam dość takich pytań, kiedy przegrywamy, bo za każdym razem jest tak samo. Wiemy, że musimy wygrywać, więc nie trzeba nam o tym przypominać - stwierdził.