Kapitalny gol Wdowika i sześć bramek w meczu Ekstraklasy! Trafienie Glika nie pomogło Cracovii [WIDEO]

Kapitalny gol Wdowika i sześć bramek w meczu Ekstraklasy! Trafienie Glika nie pomogło Cracovii [WIDEO]
Screen/Twitter
Aż sześć bramek obejrzeli kibice zgromadzeni na stadionie Cracovii. Dużo skuteczniejsza była dziś jednak Jagiellonia, która sięgnęła po triumf 4:2.
Znajdująca się w bardzo wysokiej dyspozycji Jagiellonia Białystok przyjechała do Krakowa bez Jesusa Imaza. Gwiazda tego zespołu doznała urazu na jednym z treningów.
Dalsza część tekstu pod wideo
Lepszego początku tego spotkania "Duma Podlasia" nie mogła sobie wymarzyć. Już w 8. minucie meczu jego wynik otworzył Bartłomiej Wdowik. Obrońca gości pokonał bramkarza Cracovii po strzale z rzutu wolnego. Przy okazji był to już jego trzeci gol ze stałego fragmentu gry w tym sezonie.
Drużyna prowadzona przez Adriana Siemieńca nie zwolniła tempa i poszła za ciosem. Chwilę później na 2:0 podwyższył Kristoffer Hansen. Po raz drugi na przestrzeni kilku minut nie popisał się Piotr Madejski. Golkiper gospodarzy "wypluł" uderzenie Jose Naranjo sprzed pola karnego.
Znakomity początek Jagiellonii nie podłamał piłkarzy Cracovii. Podopieczni Jacka Zielińskiego starali się gonić niekorzystny rezultat. Jeszcze przed zejściem do szatni dogodnych sytuacji nie wykorzystali jednak Patryk Makuch oraz Benjamin Kallman.
Brak wykończenia po stronie "Pasów" zemścił się na gospodarzach po przerwie. W 50. minucie swoją drugą w tym meczu bramkę zdobył Hansen. Norweg sfinalizował dogranie z rzutu wolnego.
Skrzydłowy Jagiellonii był jednym z najjaśniejszych punktów przyjezdnych. Chwilę po ustrzeleniu dubletu zanotował także asystę. Trafieniem na 4:0 popisał się Dominik Marczuk.
Mimo niekorzystnego rezultatu Cracovia zabrała się za odrabianie strat. Na przestrzeni zaledwie kilku minut gospodarze strzelili dwa gole. Na listę strzelców wpisali się Virgil Ghita i Kamil Glika. Dla reprezentanta Polski była to pierwsza bramka od momentu powrotu do Ekstraklasy.
W pozostałej części meczu dużo lepiej wyglądały "Pasy". Przy odrobinie szczęścia mogły nawet doprowadzić do wyrównania. Przy uderzeniach Kallmana czy Rakoczego zabrakło jednak nieco precyzji, co przyczyniło się do zwycięstwa Jagiellonii. Trzy punkty wywalczone w Krakowie pozwoliły drużynie trenera Siemieńca awansować na drugie miejsce w ligowej tabeli.
Redakcja meczyki.pl
Piotr Sidorowicz 08 Oct 2023 · 16:57
Źródło: własne

Przeczytaj również