Karl-Heinz Rummenigge wyklucza transfer Erlinga Haalanda do Bayernu Monachium. "Nie potrzebujemy go"
Erling Haaland robi furorę w Bundeslidze, odkąd dołączył do Borussii Dortmund. Zainteresowane Norwegiem są czołowe kluby na kontynencie. Karl-Heinz Rummenigge podkreśla jednak, że przenosiny napastnika do Bayernu Monachium są wykluczone.
W styczniu tego roku Borussia Dortmund zapłaciła za Erlinga Haalanda 20 milionów euro Red Bullowi Salzburg. Jego kupno okazało się strzałem w dziesiątkę. 20-latek błyskawicznie wkomponował się w zespół i zaczął seryjnie trafiać do siatki.
W umowie Norwega z wicemistrzami Niemiec znalazła się klauzula odstępnego, która wynosi 75 milionów euro. Piłkarz już teraz wzbudza zainteresowanie wielu topowych zespołów - między innymi Realu Madryt i Manchesteru United.
Czy Haaland mógłby być następcą Roberta Lewandowskiego w Bayernie Monachium? Taki scenariusz w rozmowie z "Tuttosportem" wykluczył Karl-Heinz Rummenigge. "Die Roten" nie zamierzają pozyskiwać zawodnika Borussii.
- Haaland ma się świetnie w Dortmundzie. I szczerze mówiąc, dopóki mamy Roberta Lewandowskiego, nie potrzebujemy go. Nie mogę jednak przewidzieć, co się wydarzy, bo sam będę w klubie tylko do grudnia 2021 roku - powiedział Rummenigge.
- Przez ostatnie lata nawiązaliśmy dobre relacje z Hansem-Joachimem Watzke i Borussią Dortmund, także na rynku transferowym. Tak długo, jak ja tu dowodzę, nie nastąpi kolejny taki transfer jak Roberta Lewandowskiego - zapowiedział.
- Słyszałem też medialne plotki na temat Paulo Dybali. Ale mogę zapewnić wszystkich, że to nie jest prawda. Nigdy nie mieliśmy nawet poważnego kontaktu z jego agentem - zakończył.