Katastrofalne błędy Llorisa i przebudzenie "Kogutów" - remis Manchesteru City z Tottenhamem

Katastrofalne błędy Llorisa i przebudzenie "Kogutów" - remis Manchesteru City z Tottenhamem
Mitch Gunn/Shutterstock
Manchester City zremisowało z Tottenhamem 2:2 w 22 kolejce Premier League.


Dalsza część tekstu pod wideo
W pierwszej połowie przewagę mieli gospodarze, lecz nie potrafili tego udokumentować zdobyciem choćby jednej bramki. Świetnie w bramce "Kogutów" spisywał się Hugo Lloris. Reprezentant Francji najpierw w 20 minucie znakomicie sparował piłkę na rzut rożny pod uderzeniu Davida Silvy, a potem dwukrotnie powstrzymał Sergio Aguero - po uderzeniu głową i strzale z ostrego kąta.


Druga połowa dla francuskiego golkipera zaczęła się jednak koszmarnie. W 49 minucie wyszedł do długiego podania Kevina De Bruyne do Leroya Sane, jako pierwszy doszedł do piłki, ale wybijał ją na tyle niefortunnie, że ta odbiła się od gracza rywali, spadła mu pod nogi i Niemiec wpakował ja do pustej bramki.




Chwilę później Lloris wypuścił z rąk dośrodkowanie Raheema Sterlinga, do piłki dopadł Kevin De Bruyne i umieścił ją w siatce obok bezradnego golkipera "Kogutów".




Odpowiedź podopiecznych Mauricio Pochettino była natychmiastowa. Cztery minuty później po dośrodkowaniu Kyle'a Walkera po uderzeniu głową kontaktowego gola strzelił Dele Alli.


W 77 minucie goście doprowadzili do remisu. Christian Eriksen podał do Harry'ego Kane, Anglik kapitalnie odegrał z pierwszej piłki w polu karnym do Hueng-Min Sona, a ten płaskim strzałem pokonał Claudio Bravo.


Więcej bramek już nie zobaczyliśmy. Zawodnicy Josepa Guardioli zremisowali z Tottenhamem 2:2. Manchester City z 43 punktami na koncie plasuje się w tej chwili na piątej pozycji w Premier League. "Koguty" z kolei mają trzy "oczka" więcej i zajmują drugie miejsce.


***
Manchester City - Tottenham Hotspur 2:2 (0:0)
Bramki: Sane 49, De Bruyne 54 - Alli 58, Son 77

Przeczytaj również