Kevin de Bruyne wyprodukował... album znanego rapera? Gwiazdor Manchesteru City odniósł się do spekulacji
Fani znaleźli przesłankę świadczącą o tym, że nowy album "Drake'a" mógł zostać wyprodukowany przez Kevina de Bruyne. Gracz Manchesteru City odpowiedział na insynuacje.
W piątek popularny kanadyjski raper "Drake" opublikował w serwisach streamingowych nową wersję swojego ostatniego albumu. Światło dzienne ujrzał krążek "For All The Dogs: Scary Hours Edition".
Fani twórczości artysty szybko spostrzegli, że wśród autorów utworu "Wick Man" wymieniony został tajemniczy "K. de Bruyne". W związku z tym szybko zwrócili oczy ku zawodnikowi Manchesteru City, przyjmując hipotezę, że wobec ostatnich problemów z kontuzjami pomocnik zdecydował się rozwinąć alternatywną karierę. Belg szybko dostrzegł komentarze i zwrócił się do fanów w specjalnym poście.
- "Drake" potrzebował pomocy - zażartował zawodnik, umieszczając w mediach społecznościowych wspólne zdjęcie z Kanadyjczykiem. Po chwili dodał jednak kolejny wpis, wspominając, że choć jest wielkim fanem twórczości rapera, nie miał możliwości z nim współpracować.
Jak się okazało, nie doszło do pomyłki, a... zaskakującej zbieżności nazwisk. Do skomponowania linii melodycznej utworu "Wick Man" użyto sampli z piosenki "Landscape" belgijskiego pianisty, Koena de Bruyne. Nie był on spokrewniony z rodziną 32-letniego piłkarza.
Kevin de Bruyne ma wrócić do gry na początku 2024 roku. Podopieczni Pepa Guardioli radzą sobie jednak bez niego w składzie. "Obywatele" przewodzą tabeli Premier League z 28 punktami na koncie.