Kibic Jagiellonii zmarł po meczu w pucharach. Rusza proces o zabójstwo
Jeden z kibiców Jagiellonii Białystok poniósł śmierć po meczu mistrzów Polski z Poniewieżem w el. do Ligi Mistrzów. Litewskie media informują o procesie, który wkrótce ruszy w tej sprawie.
Jagiellonia Białystok mierzyła się z FK Poniewież w 2. rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów. Polski zespół pewnie wygrał cały dwumecz, co dało mu później awans do fazy ligowej Ligi Konferencji.
39-letni kibic podlaskiego klubu nie przeżył wyjazdu na Litwę. O szczegółach informują dziennikarze 15min.lt. Tragedia rozegrała się po meczu.
Fan Jagiellonii miał być nietrzeźwy i wszcząć awanturę z dwoma mieszkańcami Poniewieża. W trakcie sprzeczki został uderzony w twarz przez 34-latka.
W efekcie kibic uderzył głową o bruk. Litwini uciekli z miejsca zdarzenia, obawiając się konfrontacji z innymi kibicami "Jagi".
Wezwano pogotowie, które zabrało Polaka do szpitala. Ten opuścił placówkę, ale później znów do niej trafił. Przeszedł operację, lecz zmarł 23 sierpnia, miesiąc po całym zdarzeniu.
Oskarżony 34-latek został zatrzymany już dzień po całym zdarzeniu. Dopiero teraz prokuratura skierowała jednak do sądu akt oskarżenia. Sprawcy grozi od 7 do 15 lat więzienia.