Kibice Liverpoolu zaatakowali Trenta. Wystarczyły dwa słowa [ZDJĘCIE]

Kibice Liverpoolu zaatakowali Trenta. Wystarczyły dwa słowa [ZDJĘCIE]
IMAGO / pressfocus
We wtorek Trent Alexander-Arnold pojawi się na Anfield Road po raz pierwszy od transferu do Realu Madryt. Fani Liverpoolu wciąż nie wybaczyli mu tego ruchu i zniszczyli jeden z jego murali.
Na początku czerwca Trent Alexander-Arnold odszedł z Liverpoolu i trafił do Realu Madryt. Stołeczny klub zapłacił za niego 10 mln euro. W nowym zespole rozegrał dziesięć meczów i dołożył dwie asysty.
Dalsza część tekstu pod wideo
W ostatnim czasie reprezentant Anglii pauzował z powodu kontuzji uda. Jego powrót na boisko mógł nastąpić już w pojedynku z Barceloną, ale nie wstał z ławki rezerwowych. Identycznie było z Valencią.
Kolejna szansa nadarzy się już we wtorek. Zespół prowadzony przez Xabiego Alonso zagra na Anfield Road z Liverpoolem. Mecz ten będzie szczególny dla 27-latka. Gwiazdor wraca na stadion "The Reds".
Wizyta Alexandra-Arnolda w Liverpoolu spotkała się z ostrą reakcją fanatyków. Grupa nieznanych sprawców oblała białą farbą jeden z murali przedstawiający byłego gracza giganta. Na budynku pojawił się dodatkowo napis uderzający w reprezentanta Anglii.
- Żegnaj szczurze - napisano na murze. Po kilku godzinach obraźliwy napis usunięto. Co ciekawe, nie była to pierwsza taka sytuacja. W 2022 roku mural został zniszczony przed ligowym meczem z Liverpoolem.
Za faworyta spotkania na Anfield Road uznaje się Real Madryt. Drużyna trenera Alonso jest w bardzo wysokiej formie. Dużo gorzej radzi sobie Liverpoolu. W ostatnich ośmiu meczach przegrał sześć razy.
Piotr - Sidorowicz
Piotr SidorowiczWczoraj · 17:03
Źródło: Daily Mail

Przeczytaj również