Ale babol w meczu eliminacji MŚ. Po tym błędzie całkiem się posypali [WIDEO]

Ale babol w meczu eliminacji MŚ. Po tym błędzie całkiem się posypali [WIDEO]
screen
Cóż to był za szalony mecz w afrykańskich eliminacjach MŚ! Libia zremisowała 3:3 z Wyspami Zielonego Przylądka. Bardzo możliwe, że sytuacja wyglądałaby inaczej, gdyby nie fatalny błąd bramkarza gospodarzy, Murada Al-Wuheeshiego.
Nie minęły dwie minuty, a spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla Wysp Zielonego Przylądka, które potrzebowały zwycięstwa, by zapewnić sobie bezpośredni awans na mundial. Libia wyszła na prowadzenie po samobójczym trafieniu Pico Lopesa.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wyrównanie przyszło w 29. minucie gry. Do siatki trafił piłkarz Vitorii Guimaraes, Telmo Arcanjo, który wykończył podanie Jamiro Monteiro.
Libii jednak udało się odzyskać przewagę na kilka minut przed przerwą. Drugą bramkę dla niej zdobył Ezoo El-Mariamy.
W 58. minucie było już 3:1 po tym, jak fenomenalnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Mahmoud Al-Shalwi. Mimo przewagi dwóch goli gospodarze nie przestawali jednak atakować i tworzyć groźnych sytuacji.
Jak się okazało, nie dało to zbyt wiele. Co więcej, Wyspy Zielonego Przylądka zdołały w kuriozalny sposób złapać kontakt. Straty na 2:3 zmniejszył Sidny Cabral, lecz to, co w tej sytuacji zrobił bramkarz Libii to istny kryminał. Miał on bowiem ręce idealnie złożone do "koszyczka", jednak mimo to przepuścił piłkę między palcami.
Od tego momentu libijski zespół kompletnie się rozregulował. Zaledwie sześć minut później Kabowerdeńczycy strzelili kolejną bramkę, doprowadzając do remisu. W pewnym momencie byli nawet blisko trafienia na 4:3, lecz sędzia odgwizdał spalonego.
Adam - Kowalczyk
Adam Kowalczyk09 Oct · 08:09
Źródło: własne

Przeczytaj również