Klęska, kompromitacja! Polska pokonana w Helsinkach [WIDEO]
Reprezentacja Polski skompromitowała się we wtorkowym meczu w Helsinkach. Podopieczni Michała Probierza przegrali 1:2 z Finlandią. Tym samym znacznie zmniejszyli swoje szanse na awans na mistrzostwa świata.
Polska przygotowywała się do tego meczu w bardzo burzliwych okolicznościach. W niedzielny wieczór Michał Probierz podjął decyzję o odebraniu opaski Robertowi Lewandowskiemu. Nowym kapitanem został Piotr Zieliński. "Lewy" został o wszystkim poinformowany w krótkiej rozmowie telefonicznej. Napastnik stracił zaufanie do selekcjonera i ogłosił, że za kadencji Probierza już nie zagra w kadrze.
W Helsinkach Zieliński nie mógł sprawdzić się jako kapitan, ponieważ kontuzja łydki wykluczyła go z meczu. Opaska trafiła na ramię Jana Bednarka. W końcu Polacy mogli skupić się wyłącznie na sportowej rywalizacji.
W 5. minucie Jakub Moder oddał celny strzał z rzutu wolnego. Lukas Hradecky bez większego problemu złapał piłkę po próbie środkowego pomocnika. Bramkarz gospodarzy poradził też sobie z główką Krzysztofa Piątka. Finowie odpowiedzieli nieskutecznym zagraniem Olivera Antmana. W 10. minucie Mateusz Skrzypczak dobrze interweniował w obronie.
W pewnym momencie Nicola Zalewski świetnie napędził akcję na lewym skrzydle. Dograł do Piątka, ale ten przegrał pojedynek z Hradeckym. Po dobitce Casha jeden z obrońców wybił piłkę sprzed linii bramkowej.
Po dwóch kwadransach Finowie objęli prowadzenie. Akcja zaczęła się od straty Skorupskiego we własnym polu karnym. Bramkarz próbował ratować sytuację, ale rzucił się w nogi Robina Loda. Sędzia podyktował rzut karny, który wykorzystał Joel Pohjanpalo.
Polacy początkowo nie potrafili ustabilizować gry po stracie gola. Jan Bednarek zareagował nerwowo, dostając żółtą kartkę. W 38. minucie Kairinen nie wykorzystał okazji na podwyższenie prowadzenia. Po drugiej stronie boiska spudłował Moder.
Do przerwy Polska przegrywała 0:1. Na początku drugiej połowy Lod uderzył obok bramki po centrze z rzutu rożnego. W 51. minucie Skorupski udanie piąstkował po dośrodkowaniu Antmana. Następnie poprzeczka uratowała nas po główce Hoskonena.
W 57. minucie Hradecky wygrał pojedynek z Cashem. Probierz zareagował na boiskowe wydarzenia, wpuszczając z ławki Jakuba Kamińskiego za Karola Świderskiego.
Wejście smoka zanotował Benjamin Kallman. Były gracz Cracovii tuż po zmianie wykorzystał dogranie Antmana i trafił praktycznie na pustą bramkę.
W 70. minucie Polacy zdobyli bramkę kontaktową. Po zamieszaniu w polu karnym Kiwior niemal siłą woli wepchnął piłkę do bramki Finów.
Następnie mecz musiał zostać przerwany. Wszystko z powodu problemów zdrowotnych jednego z kibiców na trybunach, który potrzebował pilnej pomocy medycznej. Po dłuższej przerwie ogłoszono, że poszkodowana osoba została przetransportowana do szpitala, a spotkanie będzie dokończone.
Tuż po wznowieniu meczu Cash oddał strzał, który został zablokowany. W 82. minucie niecelnie uderzył Szymański. Kiwior próbował skompletować dublet, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką. Następnie Piotrowski wszedł na murawę i od razu zdecydował się na strzał, po którym Hradecky złapał futbolówkę.
W szóstej minucie doliczonego czasu Buksa nie wykorzystał centry Casha. W 99. minucie świetnie w obronie interweniował Alho. Kilkadziesiąt sekund później Cash uderzył obok słupka.
Polska finalnie przegrała z Finlandią 1:2. Obecnie zajmuje trzecie miejsce w tabeli eliminacji mistrzostw świata. Kolejne zgrupowanie odbędzie się we wrześniu. Nasi reprezentanci zagrają z Holandią i Finlandią.