Klub Premier League kupił nowego trenera. Zapłacił miliony funtów
Wolverhampton Wanderers znalazł nowego trenera. Drużynę przed spadkiem z Premier League ma uratować Rob Edwards.
Wolverhampton od początku sezonu notuje żałosne wyniki. W jedenastu meczach "Wilki" zdobyły tylko dwa punkty. Do strefy spadkowej tracą osiem punktów.
Obraz nędzy i rozpaczy dopełniają statystyki bramkowe. Wolverhampton strzelił w tym sezonie tylko siedem goli - to najsłabszy wynik w lidze. Najlepszy jest za to pod względem straconych bramek. Ma ich na koncie już
25.
25.
Władze klubu kilkanaście dni temu postanowiły rozstać się z Vitorem Pereierą. Tymczasowo zastąpił go Jamie Collins, ale w tym czasie trwały poszukiwania nowego trenera. Wybór padł na Edwardsa.
42-latek od początku tego sezonu pracował w Middlesbrough. Jego drużyna po piętnastu kolejkach jest wiceliderem Championship. Możliwe zatem, że Edwardsa w przyszłości czeka mijanka: jego Wolverhampton spadnie, a Middlesbrough awansuje...
Nowy trener zwiąże się z Wilkami do połowy 2029 roku. Fabrizio Romano podał, że Middlesbrough z tytułu odejścia dotychczasowego trenera otrzyma 3 mln funtów.
Edwards w przeszłości poznał już smak Premier League - prowadził w niej Luton Town. Był też związany z Wolverhampton - najpierw przez cztery lata grał w nim jako piłkarz, a później pracował w sztabie szkoleniowym.