Koeman wybuchł po porażce. Trener nie gryzł się w język
Holandia sensacyjnie przegrała z Austrią 2:3. Ronald Koeman w mocnych słowach podsumował postawę swoich podopiecznych.
Holandia jeszcze przed ostatnim meczem miała zagwarantowany awans. "Oranje" mogli jednak powalczyć o wygranie grupy D.
Ostatecznie na szczyt tabeli wskoczyła Austria. Podopieczni Ralfa Rangnicka rozegrali znakomity mecz przeciwko Holandii i zasłużenie wygrali 3:2.
Jeszcze w trakcie spotkania Koeman był wściekły na grę swoich piłkarzy. W 35. minucie niespodziewanie postanowił, że z boiska zejdzie Joey Veerman, o czym informowaliśmy TUTAJ. Roszady nie wpłynęły jednak na znaczną poprawę gry.
- Źle broniliśmy, nie kryliśmy odpowiednich zawodników, brakowało nam agresji. Cały czas oddawaliśmy piłkę rywalom. Cóż, to był okropny występ - wypalił Koeman na antenie stacji NOS.
- Graliśmy z rywalem, który doskonale wprowadził swój plan w życie. Nam to się nie udało. Nie jesteśmy wystarczająco dobrzy, aby konkurować na wyższym poziomie. Wiem, że jestem za to odpowiedzialny - kontynuował.
Porażka sprawiła, że Holandia awansowała z trzeciego miejsca. W 1/8 finału zagra ze zwycięzcą grupy C, prawdopodobnie będzie to Anglia. Szerzej na temat drabinki pisaliśmy TUTAJ.
- Może to lepiej dla nas, że zagramy z lepszym rywalem. Czy zamierzam teraz zrobić wielkie zmiany? Nie wiem. Muszę najpierw porozmawiać z piłkarzami - podsumował Koeman.