Koeman wybuchł po wpadce z Polską. Zmiażdżył zachowanie swoich piłkarzy
Ronald Koeman wściekł się po zremisowanym 1:1 meczu z Polską. Selekcjoner Holandii wytknął błędy swoim zawodnikom.
"Oranje" po raz drugi w tym roku nie zdołali pokonać podopiecznych Jana Urbana. W Rotterdamie padł remis 1:1, a starcie na Stadionie Narodowym zakończyło się takim samym wynikiem.
Po pierwszej połowie Polska prowadziła z faworyzowanym rywalem. Robert Lewandowski zaliczył ładną asystę przy bramce Jakuba Kamińskiego.
Ronald Koeman kompletnie nie rozumie zachowania swoich piłkarzy przy straconym golu. Trener zwrócił uwagę na to, że Holendrzy mieli przewagę liczebną, ale nikt nie doskoczył w porę do Lewandowskiego i Kamińskiego.
- Obejrzałem gola, którego straciliśmy. W pewnym momencie to była sytuacja pięciu na dwóch. Nigdy nie powinniśmy tracić bramki w takiej sytuacji. Zdarzają się rzeczy, które nie powinny się zdarzać. Nie chodzi o to, że zabrakło kogoś, bo i tak bronilibyśmy w czterech, a nie w pięciu przeciwko dwóm przeciwnikom. To nie powinno mieć miejsca na tym poziomie. Może właśnie o to chodzi, że masz wystarczająco dużo ludzi za piłką, ale wszyscy patrzą na siebie i pytają: "Kto doskoczy?". To było naprawdę złe zachowanie - grzmiał Koeman, cytowany przez portal Vi.nl.
- Czasami szukaliśmy trudniejszych rozwiązań, kiedy były prostsze opcje. Trzeba było być bardziej cierpliwym, w niektórych sytuacjach mogliśmy lepiej bronić. Rywale nie stworzyli może wielu okazji, ale poza golem mieli dwie sytuacje. Nie sądzę, żebyśmy my mieli więcej - dodał selekcjoner.
Holandia zakończy eliminacje meczem z Litwą. "Oranje" mają trzy punkty przewagi nad Polską i bilans bramkowy +19, zatem raczej wygrają grupę i uzyskają bezpośredni awans na mundial.