Kolejna kontrowersja w Ekstraklasie. Beniaminek na podium

Kolejna kontrowersja w Ekstraklasie. Beniaminek na podium
screen/Canal+ Sport
Radomiak Radom obchodził w poniedziałek 115. urodziny. Ekipa Joao Henriquesa nie sprawiła sobie prezentu w postaci trzech punktów. Mecz z Wisłą Płock zakończył się remisem 1:1. W trakcie spotkania doszło do jednej kontrowersji.
Już w 2. minucie Radomiak mógł objąć prowadzenie. Capita Capemba w swoim stylu urwał się na lewym skrzydle, wpadł w pole karne, ale zwieńczył akcję bardzo niecelnym uderzeniem. W odpowiedzi Matchoi Djalo został zablokowany.
Dalsza część tekstu pod wideo
W 10. minucie Abdoul Tapsoba główkował tuż nad bramką Wisły. Następnie Maurides nie wykorzystał centry Camary, a Capemba huknął z dystansu obok słupka. Po chwili doskonałą okazję zmarnował Wolski, który stanął oko w oko z Leszczyńskim i uderzył prosto w niego.
W 28. minucie Radomiak objął prowadzenie. Maurides strzelił gola głową, wykorzystując dośrodkowanie Wolskiego.
Radość gospodarzy nie trwała długo. W 33. minucie Dieguez sprokurował rzut karny, faulując Kuna. Sekulski zamienił jedenastkę na gola, doprowadzając do remisu.
Do przerwy w Radomiu utrzymał się remis 1:1. Na początku drugiej połowy Sangre oddał niecelny strzał. Capita również nie nastawił odpowiednio celownika. Z kolei próba Alvesa została zablokowana. W 62. minucie Maurides uderzył z półwoleja, ale nie udało mu się skompletować dubletu.
W 68. minucie sędzia chciał pokazać czerwoną kartkę Camarze, który ewidentnie sfaulował Tavaresa. Po interwencji VAR decyzja została zmieniona, gracz Radomiaka otrzymał jedynie "żółtko". Można mówić o kontrowersji, biorąc pod uwagę, że Gwinejczyk wykonał dość niebezpieczny wślizg dwoma nogami.
Mecz zakończył się wynikiem 1:1. Wisła jest trzecia w tabeli, a Radomiak zajmuje 11. lokatę. W następnej kolejce rywalami podopiecznych Henriquesa będzie Lechia, a ekipa Misiury zagra z Pogonią.
Mateusz - Jankowski
Mateusz JankowskiWczoraj · 20:54
Źródło: własne

Przeczytaj również