Kolejna wpadka lidera Ekstraklasy! Górnik Zabrze pokonał Jagiellonię Białystok [WIDEO]

Kolejna wpadka lidera Ekstraklasy! Górnik pokonał Jagiellonię [WIDEO]
Marcin Bulanda / pressfocus
Jagiellonia Białystok kolejny raz straciła punkty. Liderzy Ekstraklasy przegrali 1:2 z Górnikiem Zabrze.
Autorem pierwszego celnego strzału w tym meczu był Adrian Dieguez. Daniel Bielica złapał piłkę po niezbyt mocnej próbie stopera Jagiellonii. W kolejnej akcji znakomicie zachował się Kryspin Szcześniak, który zablokował Jesusa Imaza.
Dalsza część tekstu pod wideo
Następnie Dieguez niecelnie uderzył główką po centrze z rzutu rożnego. Hiszpan ucierpiał jeszcze w tej sytuacji, ponieważ zderzył się z Dominikiem Szalą. Obrońca wrócił do gry po krótkiej przerwie.
Później Nene próbował stworzyć zagrożenie przy okazji rozegrania rzutu wolnego. Portugalczyk nie zrozumiał się jednak z kolegami i posłał kompletnie niecelne dośrodkowanie. Po chwili Dusan Stojinović mógł podać do niekrytego w polu karnym Kristoffera Hansena, ale zagrał za plecy.
Górnik sporadycznie gościł na połowie gości. W pewnym momencie Lukas Podolski w swoim stylu zszedł na lewą nogę i huknął z dystansu. Dieguez wyręczył Zlatana Alomerovicia, blokując piłkę.
Lukas Podolski w meczu Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok
Marcin Bulanda / pressfocus
Zawodnicy zabrzan domagali się odgwizdania rzutu karnego po starciu Erika Janży z Hansenem. Sędzia uznał, że Norweg nie przekroczył przepisów.
Wynik meczu powinien otworzyć Imaz. Hiszpan nie wykorzystał idealnej centry Hansena z prawego skrzydła, główkując obok słupka. W odpowiedzi Jakub Lewicki uratował "Jagę", wybijając futbolówkę po odważnej szarży Lawrence'a Ennaliego.
W końcu Górnik objął prowadzenie. Po rozegraniu rzutu wolnego Damian Rasak oddał strzał sprzed szesnastki, z którym nie poradził sobie Alomerović.
Piłkarze Górnika po golu w meczu z Jagiellonią
Marcin Bulanda / pressfocus
Do remisu próbował doprowadzić Afimico Pululu, ale Szcześniak zatrzymał napastnika w polu karnym. W doliczonym czasie pierwszej połowy Nene huknął obok bramki. Do przerwy Górnik utrzymał jednobramkową przewagę.
Na początku drugiej połowy Imaz oddał kolejny niecelny strzał w tym meczu. Po godzinie gry Adrian Siemieniec postanowił ożywić zespół, wprowadzając Dominika Marczuka i Kaana Caliskanera.
Zmiany nie wpłynęły jednak pozytywnie na grę Jagiellonii. W 68. minucie Górnik podwyższył prowadzenie po bramce Ennaliego.
Jagiellonia szybko strzeliła gola kontaktowego. Caliskaner pokonał Bielicę uderzeniem prawą nogą.
W końcówce "Jaga" nie zdołała wywalczyć choćby jednego punktu. W 97. minucie Alomerović popędził w pole karne Górnika, zostawiając pustą bramkę. Ennali mógł wykorzystać tę sytuację, ale piłkę sprzed linii bramkowej wybił Dieguez.
Górnik wygrał 2:1 i zajmuje obecnie siódme miejsce w tabeli. Jagiellonia pozostaje liderem, mając tyle samo punktów, co Śląsk Wrocław. W tej kolejce "Wojskowi" zagrają z Widzewem Łódź.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos02 Mar 2024 · 17:06
Źródło: własne

Przeczytaj również