Kolejna wpadka Realu! Barcelona liderem La Liga

Real Madryt tylko zremisował na wyjeździe z Gironą 1:1. Oznacza to, że stracił pierwsze miejsce w tabeli La Liga na rzecz Barcelony.
Real miał optyczną przewagę, ale w jego atakach brakowało kropki nad "i". Najlepszą okazję miał Eder Militao, który w 39. minucie z bliska kopnął prosto w Paulo Gazzanigę.
Chwilę później piłkę do bramki Girony wepchnął Kylian Mbappe, ale jego gol nie został uznany. Okazało się, że Francuz pomógł sobie ręką.
Girona próbowała się odgryzać i w końcu ukąsiła rywala. W końcówce pierwszej połowy swobodę w polu karnym Realu wykorzystał Azzedine Ounahi. Kropnął tak, że Thibaut Courtois tylko patrzył, jak piłka wpada do jego bramki.
W 57. minucie Girona miała świetną okazję, by podwyższyć prowadzenie. Nie wykorzystał jej Władysław Wanat, którego zatrzymał Courtois. Zmarnowana szansa zemściła się w 67. minucie. Z rzutu karnego gola dla Realu strzelił wówczas Kylian Mbappe.
"Królewscy" ruszyli do ataku, ale nie było tak, że co i rusz dochodzili do okazji bramkowych. Groźnie było przede wszystkim za sprawą Viniciusa. Brazylijczyk w 79. minucie przeprowadził efektowny rajd, ale kopnął nad poprzeczką.
Chwilę później w polu karnym Girony runął Rodrygo. Real nie dostał jednak drugiego rzutu karnego, co wywołało duże kontrowersje.
Dla Realu to już trzeci mecz z rzędu bez zwycięstwa w La Liga. A przecież na jego drodze nie stawały potęgi - "Królewscy" poza Gironą pogubili punkty także z Rayo Vallecano i Elche. Z pewnością kolejne niepowodzenie na nowo podgrzeje atmosferę wokół Xabiego Alonso.
Co istotne, Real stracił pierwsze miejsce w tabeli na rzecz Barcelony. Traci do niej dwa punkty.
Real kolejny mecz rozegra już w środę. Czeka go wtedy wyjazd do Athletiku Bilbao.