Kolejne problemy na Camp Nou. Fatalne wieści dla Barcelony
FC Barcelona wciąż dąży do jak najszybszego powrotu na Camp Nou. Ten jednak ponownie ma się opóźnić. Klub powróci na jedno spotkanie na Montjuic.
Prace przy przebudowie Camp Nou trwają w najlepsze. Chociaż ostateczny termin otwarcia obiektu ostro się przesunął, "Blaugrana" jest pewna, że zagra na nim w najbliższych miesiącach.
Wciąż nie jest jednak znany konkretny termin oddania areny do użytku. Klub chciał wrócić na stadion w sierpniu i otworzyć go meczem o Puchar Gampera z Como. Tak się jednak nie stało.
W klubie zaczęto wobec tego brać pod uwagę termin wrześniowy. "Barca" wciąż nie otrzymała jednak certyfikatu ukończenia budowy, koniecznego do wydania pozwolenia na użytkowanie stadionu.
Co więcej, w trakcie niedawnej ulewy na obiekcie ujawniono liczne problemy z bezpieczeństwem. Tym samym możliwość rozpoczęcia użytkowania stadionu przed październikiem stanęła pod znakiem zapytania.
Mundo Deportivo informuje, że klub może wrócić na Camp Nou na mecz LaLiga z Realem Sociedad (28 września). Najpewniej na obiekcie nie odbędzie się jednak spotkanie Ligi Mistrzów z PSG (1 października).
Do tego czasu na arenie nie uda się bowiem otworzyć nawet połowy trybun. Dostępnych będzie 27 tysięcy miejsc, tymczasem UEFA oczekuje udostępnienia aż 45 tysięcy krzesełek.
Wobec tego mecz ma zostać awaryjnie przeniesiony na Stadion Olimpijski. Na Camp Nou zagościłoby już natomiast następne spotkanie Champions League - z Olympiakosem (21 października).