Kolejny stoper Liverpoolu FC z kontuzją, klub rozważa zimowy transfer. "Musimy znaleźć kogoś odpowiedniego"

Różnego rodzaju urazy są w tym sezonie prawdziwą zmorą Liverpoolu oraz Juergena Kloppa. Niewykluczone, że mistrzowie Anglii w ostatniej chwili zdecydują się na sprowadzenie nowego stopera. Kontuzjowany jest bowiem także Joel Matip.
Niemiecki szkoleniowiec od dłuższego czasu musi nieźle kombinować, aby zestawić sensowną linię obrony. Poważne urazy na wiele miesięcy wykluczyły bowiem z gry Virgila van Dijka oraz Joe Gomeza.
Z konieczności na środku defensywy występował Fabinho, ale w starciu z Tottenhamem zabrakło też Brazylijczyka. Powodem także były problemy zdrowotne.
Na domiar złego w spotkaniu przeciwko "Kogutom" kontuzji doznał Joel Matip. Kameruński obrońca nie wyszedł na drugą połowę, a Klopp po spotkaniu potwierdził, że powodem był uraz stawu skokowego.
Na razie nie wiadomo, jak długo stoper będzie musiał pauzować, ale pierwsze prognozy nie są optymistyczne. Jeżeli 29-latek wypadnie z gry na dłużej, zimowy transfer może okazać się koniecznością.
Do tej pory "The Reds" nie zamierzali sprowadzać nowych zawodników w styczniu ze względu na sytuację finansową. Teraz może się to zmienić, co otwarcie przyznał niemiecki szkoleniowiec.
- Cały czas myślimy o tym wszystkim. Staramy się postępować właściwie. Nie jestem wybredny, ale musimy znaleźć odpowiedniego piłkarza. To niesamowite, co dzieje się w naszej obronie - zakończył.