Komedia w polskim wydaniu. Pat i Mat budują stadion

Nowy inwestor, kolejne aneksy i grube miliony. Te określenia opisują to, co działo się w trakcie budowy ekstraklasowego stadionu. Prace nad obiektem znacząco się przedłużały, pochłaniając coraz to większe pieniądze.
W minionym sezonie Ekstraklasy piłkarze Radomiaka Radom rozgrywali spotkania domowe na nowym obiekcie. Mowa o Stadionie im. Braci Czachorów, który został oficjalnie otwarty 30 lipca ubiegłego roku. Mimo tego, że Radomiak korzysta ze wspomnianego obiektu, prace na jego terenie nie zostały jeszcze ukończone. Całkowity finisz jest planowany dopiero na 2026 rok.
Warto podkreślić, że stadion nie jest własnością Radomiaka, a miasta Radom. Klub jedynie dzierżawi obiekt, kluczowe decyzje są podejmowane przez miasto.
W trakcie budowy stadionu napotykano liczne komplikacje. Chociaż uroczyste wbicie pierwszej łopaty odbyło się 15 maja 2017 roku, końca prac jeszcze nie widać. Pierwsze poważne problemy pojawiły się w 2019 roku.
Wówczas rozwiązano umowę z firmą wykonawczą (Rosa-Bud). Inwestycją zajęła się firma Betonox, która musiała rozebrać powstałe trybuny, ponieważ zbudowano je bez fundamentów. Niedługo później nowy inwestor znalazł się na świeczniku, ponieważ wprowadzał kolejne aneksy, które przyczyniały się do znacznego wzrostu kosztów budowy.
Kontrakt z Rosa-Bud, który miał obejmować wybudowanie hali RCS oraz stadionu, opiewał na 110 milionów złotych. Ostatecznie prace nad pierwszym z wymienionych obiektów pochłonęły 115 milionów, a za budowę drugiego z nich trzeba było zapłacić 150 milionów złotych.
Aktualnie Stadion im. Braci Czachorów może pomieścić 8840 kibiców. W 2026 roku zostaną ukończone dwie brakujące trybuny. Po ich wybudowaniu pojemność obiektu wzrośnie do ponad 15 tysięcy miejsc. Pracami po raz kolejny zajmie się firma Betonox. Koszt inwestycji wyniesie niecałe 40 milionów złotych, co oznacza, że cały stadion będzie kosztował blisko 190 milionów złotych.