Kompromitacja Mourinho. Jego drużyna dostała lekcję futbolu od spadkowiczów

Takiego rezultatu chyba nikt się nie spodziewał. Prowadzone przez Mourinho Fenerbahce zostało pokonane przez Hatayspor w 37. kolejce Super Lig. Spadkowicz wygrał aż 4:2.
Początek meczu nie zapowiadał żadnej sensacji, szczególnie że obie drużyny nie miały już nawet matematycznej szansy na zmianę swojej sytuacji w tabeli w tym sezonie. W 27. minucie prowadzenie Fenerbahce dał marokański napastnik Youssef En-Nesyri.
Już siedem minut przed końcem pierwszej połowy okazało się, że drużyna wicemistrzów Turcji będzie musiała kończyć to starcie w osłabieniu. Bezpośrednią czerwoną kartkę ujrzał Mert Muldur. Z kolei na minutę przed przerwą Hatayspor wyrównał stan spotkania, a nieszczęsnym autorem samobójczego trafienia został bramkarz Ertugrul Cetin.
Dla 22-letniego golkipera Fenerbahce był to dopiero początek koszmarnych doświadczeń w tym meczu. W 52. minucie spotkania popełnił katastrofalny błąd, źle przyjmując piłkę i praktycznie oddając ją Bilalowi Boutobbie, który pewnie uderzył na pustą bramkę z bliskiej odległości.
Poniedziałkowego wieczoru do udanych nie mógł zaliczyć również Milan Skriniar. W 63. minucie Słowak sprowokował rzut karny, po którym Hatayspor zdobył już swoją trzecią bramkę w tym spotkaniu, a zaledwie trzy minuty później poniósł częściową odpowiedzialność za bramkę Jonathana Okoronkwo na 4:1.
Rozmiary porażki w czwartej minucie doliczonego czasu gry zmniejszył Irfan Can Kahveci, jednak było już za późno na jakąkolwiek próbę odrabiania strat. Podopieczni Jose Mourinho przegrali swój piąty mecz w tym sezonie ligowym. Z 81 punktami na koncie mają już zapewnione wicemistrzostwo Turcji.
Hatayspor zaś sezon 2025/26 spędzi na zapleczu tureckiej ekstraklasy. Jedyną gorszą drużyną od poniedziałkowych rywali Fenerbahce w całych rozgrywkach Super Lig okazał się zespół Adany Demirspor, który otrzymał aż 12 punktów karnych od związku za nieścisłości finansowe.