"Kompromitacja, upokorzenie, nie widziałem czegoś takiego". Burza po klęsce Lecha

"Kompromitacja, upokorzenie, nie widziałem czegoś takiego". Burza po klęsce Lecha
Pawel Jaskolka / pressfocus
Lech Poznań przegrał 1:5 z Genkiem w pierwszym meczu czwartej rundy eliminacji Ligi Europy. Dziennikarze w zdecydowanych słowach podsumowali fatalną dyspozycję "Kolejorza".
Już w 10. minucie czwartkowego meczu goście z Belgii objęli prowadzenie. Następnie Filip Jagiełło doprowadził do remisu. Dalsza część pierwszej połowy upłynęła pod znakiem dominacji Genku.
Dalsza część tekstu pod wideo
Lech popełniał jeden błąd za drugim. Defensywa "Kolejorza" praktycznie nie istniała. Do przerwy Genk prowadził 4:1, a mógł nawet wyżej, ale Bartosz Mrozek obronił rzut karny.
- Kompromitacja mistrza Polski. Nic nie działa. Nie widziałem jeszcze tutaj czegoś takiego. Rywale złapali luz i nie odpuszczają Lechowi - napisał po pierwszej połowie Dawid Dobrasz, dziennikarz Meczyki.pl.
- Lechia lepiej broni niż Lech w tym meczu. Fakt, nie opinia - ocenił na gorąco Mateusz Rokuszewski z Meczyki.pl.
- Sorry, ale jeśli Alex Douglas z Lecha nie potrafi dokładnie wykonać rzutu z autu, chociaż dzieje się to na wysokości linii środkowej, to może czas wrócić do piłkarskiej podstawówki. Stracony przez Lecha gol zaczął się właśnie od tego. Żenada - grzmiał Sebastian Staszewski po jednej z bramek Genku.
- Kibice Lecha na stadionie. Przyszli na mecz bez większej stawki, pewnie bez większych oczekiwań, a i tak otrzymują upokorzenie - dodał Przemysław Langier z Interii.
W drugiej połowie Lech nie wstał z kolan. Poznaniacy finalnie przegrali pierwszy mecz aż 1:5.
Rewanż odbędzie się za tydzień w Belgii. Przegrany tego dwumeczu zagra w Lidze Konferencji.
Mateusz - Jankowski
Mateusz JankowskiWczoraj · 22:25
Źródło: własne

Przeczytaj również